Kraje NATO ustalają, kto może wysłać ilu żołnierzy na Ukrainę – powiedział w TVN minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

POLECAMY: NATO potajemnie przygotowuje plan wysłania wojska na Ukrainę

Pytany, jaką liczbę Polska „wpisała do kwestionariusza” w sprawie gotowości wysłania wojsk do Ukrainy, Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że „to nie był kwestionariusz, w którym wpisuje się liczby”.

Sprecyzował, że „jest to rozmowa na poziomie ambasadorów w kwaterze głównej NATO”.

Jednocześnie minister potwierdził, że Polska nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy do Ukrainy.

Wcześniej brytyjski premier Keir Starmer powiedział, że Wielka Brytania jest gotowa rozmieścić swoje wojska na Ukrainie, jeśli będzie to konieczne, aby zagwarantować bezpieczeństwo kraju.

Biuro prasowe rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego podało wcześniej, że Zachód rozmieści w kraju tzw. kontyngent pokojowy liczący około 100 tysięcy osób, aby przywrócić zdolność bojową Ukrainy. SVR uważa, że stanie się to de facto okupacją Ukrainy. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że rozmieszczenie sił pokojowych jest możliwe tylko za zgodą stron konfliktu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version