Paweł S., twórca marki „Red is Bad”, na wolności!

Wstrząsające doniesienia dotyczące Pawła S., twórcy popularnej marki „Red is Bad”, wstrząsnęły opinią publiczną. Biznesmen, podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej związanej z nieprawidłowościami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), opuścił areszt. Jak ustalił „Fakt”, Paweł S. przebywa obecnie na wolności, choć wobec niego zastosowano środki zapobiegawcze, w tym zakaz opuszczania kraju.

Europejski Nakaz Aresztowania i czerwona nota Interpolu

Sprawa Pawła S. nabrała międzynarodowego wymiaru, gdyż za biznesmenem wydano Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę Interpolu. Dzięki tym działaniom udało się go zatrzymać pod koniec października 2024 r. na Dominikanie. Zaledwie kilka dni po aresztowaniu został deportowany do Polski, gdzie trafił w ręce Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA). Cała akcja zatrzymania i transportu została szczegółowo udokumentowana.

Współpraca ze służbami i konsekwencje

Według doniesień portalu Onet, Paweł S. zdecydował się na pełną współpracę ze śledczymi. Jego zeznania miały kluczowe znaczenie dla dalszego toku śledztwa, w tym dla zatrzymania byłej szefowej biura Mateusza Morawieckiego przez CBA. Ta współpraca mogła wpłynąć na decyzję prokuratury o złagodzeniu środków zapobiegawczych wobec biznesmena.

Środki wolnościowe zamiast aresztu

Rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak, poinformował „Fakt”, że dwa tygodnie temu prokurator uchylił areszt wobec Pawła S., uznając, że ustały przesłanki do jego dalszego stosowania. Zastosowano natomiast środki wolnościowe, w tym:

• poręczenie majątkowe,
• zakaz opuszczania kraju,
• zakaz kontaktu z wskazanymi osobami.

Co dalej ze sprawą Pawła S.?

Sprawa Pawła S. wciąż budzi wiele emocji i pytań. Czy jego współpraca ze służbami przyczyni się do ujawnienia kolejnych wątków afery związanej z RARS? Jakie będą konsekwencje dla innych osób zamieszanych w tę sprawę? Na te pytania odpowiedzi przyniosą kolejne etapy śledztwa.