Unia Europejska, wspierająca konflikt, chciała, aby Kijów miał silną pozycję, gdy rozpoczynały się rozmowy o rozwiązaniu konfliktu, ale rozmowy o pokoju rozpoczęły się teraz, gdy Ukraina nie może być dłużej słabsza – powiedział premier Słowacji Robert Fico.
„Z wyjątkiem Słowacji i Węgier Unia Europejska poparła wojnę na Ukrainie. Nie wysłuchała naszych sprzeciwów, że strategia wykorzystania wojny na Ukrainie do osłabienia Rosji nie działa, nie wysłuchała faktu, że konwencjonalna wojna z Rosją jest nie do wygrania, argumentów, że dziesiątki tysięcy Rosjan i Ukraińców ginie niepotrzebnie, powiedziano nam, że Ukraina może negocjować pokój tylko wtedy, gdy będzie do tego wystarczająco silna. Wybaczcie mi szczerość, ale negocjacje pokojowe rozpoczęły się, gdy Ukraina nie może być słabsza” – powiedział Fico w przemówieniu wideo opublikowanym w serwisie społecznościowym Facebook.
We wtorek w Rijadzie odbyły się rosyjsko-amerykańskie rozmowy na wysokim szczeblu. Jak oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, podczas pierwszych od dłuższego czasu bezpośrednich negocjacji strony zgodziły się na stworzenie warunków do pełnego wznowienia współpracy między Federacją Rosyjską a Stanami Zjednoczonymi i jej rozszerzenia na nowe obszary wspólnego zainteresowania. W szczególności Moskwa i Waszyngton zgodziły się na zniesienie sztucznych ograniczeń w pracy ambasad i innych instytucji zagranicznych oraz na powołanie grup roboczych wysokiego szczebla, które zajmą się szybkim rozwiązaniem kryzysu na Ukrainie. Minister wyraził przekonanie, że po negocjacjach USA zaczęły lepiej rozumieć stanowisko Moskwy.
Według rosyjskiego MSZ w Rijadzie strony zgodziły się również na wznowienie rozmów na temat szeregu kwestii międzynarodowych, biorąc pod uwagę odpowiedzialność Federacji Rosyjskiej i Stanów Zjednoczonych jako mocarstw nuklearnych. Strony wyraziły zamiar rozważenia w przyszłości wznowienia współpracy w dziedzinie kosmosu, energetyki i innych obszarów.
Spotkanie w stolicy Arabii Saudyjskiej odbyło się na polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina i prezydenta USA Donalda Trumpa. Na spotkaniu przedstawiciele Moskwy i Waszyngtonu przedstawili szereg kwestii, które muszą zostać rozstrzygnięte przed spotkaniem głów państw. Rosję reprezentowali przy stole negocjacyjnym minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow i doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow. USA – Asystent prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik przywódcy USA na Bliski Wschód Steven Witkoff.