Komitet Stały Rady Ministrów już 27 lutego zajmie się projektem ustawy wiatrakowej, która ma zliberalizować zasady lokalizowania elektrowni wiatrowych na lądzie. To temat, który od miesięcy budzi ogromne emocje zarówno wśród polityków, jak i branży energetycznej. Czy nowe przepisy przyniosą długo oczekiwane zmiany, czy znów napotkają na opór ze strony prezydenta?

POLECAMY: Wraca kontrowersyjna ustawa wiatrakowa. Hennig-Kloska: Procedowanie już w czwartek

Ustawa wiatrakowa: Co zmieni nowelizacja?

Projekt ustawy, który trafi na stół obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów, zakłada zniesienie tzw. zasady 10H. Obecnie turbiny wiatrowe muszą być oddalone od zabudowań o co najmniej 700 metrów, co znacznie ogranicza możliwości rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Nowe przepisy mają zmniejszyć tę odległość do 500 metrów, co otworzy drogę do budowy nowych farm wiatrowych.

Według Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), zmiana ta pozwoli na wygenerowanie nawet 41 GW mocy do 2040 roku. To czterokrotnie więcej niż obecnie zainstalowana moc w kraju. – „Łączne straty, jakie poniesie Polska w wyniku braku ustawy wiatrakowej, to 63 mld złotych do 2030 roku. Droższy prąd, uzależnienie od węgla z importu, niższe PKB i puste kasy lokalnych samorządów – to realne konsekwencje przedłużającego się procesu legislacyjnego” – alarmuje PSEW.

Minister klimatu obawia się weta prezydenta

Mimo ogromnych korzyści, jakie może przynieść nowelizacja, minister klimatu i środowiska, Anna Hennig-Kloska, wyraża obawy co do jej przyszłości. – „Mam więc wątpliwość. Boję się, że tę ustawę z powodów politycznych zablokuje prezydent Duda. Trzeba się zastanowić, czy warto dać mu taką możliwość, po ciężkiej naszej pracy” – powiedziała na antenie Polsatu News.

Minister podkreśliła, że priorytetem resortu było zabezpieczenie polskiej energetyki na kolejne lata. – „Tu wypełniliśmy swoją rolę, to był nasz priorytet. Choćby ustawa o rynku mocy uregulowała to” – dodała Hennig-Kloska.

Branża wiatrowa naciska na rząd

Projekt ustawy przeszedł już konsultacje międzyresortowe i czeka na przesłanie do Rady Ministrów. Branża wiatrowa nieustannie apeluje o przyspieszenie prac legislacyjnych. Według PSEW, dalsze opóźnienia mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji ekonomicznych, w tym wzrostu cen energii i zwiększenia zależności od importu węgla.

Sejm ma zająć się nowelizacją już w lutym, ale czy uda się uniknąć weta prezydenta? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.

Podsumowanie

Ustawa wiatrakowa to kluczowy element transformacji energetycznej Polski. Jej przyjęcie może przynieść miliardowe korzyści dla gospodarki, ale także zmniejszyć uzależnienie od paliw kopalnych. Jednak polityczne spory i obawy przed wetem prezydenta mogą opóźnić wprowadzenie tak potrzebnych zmian.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version