Spór między Jerzym Owsiakiem a Basią Pielą, twórczynią kultowych plastelinowych animacji z serii „Plastusie”, od lat budzi emocje i kontrowersje. W tle tej historii pojawiają się zarzuty o antysemityzm, walka o wolność artystyczną oraz głośne procesy sądowe. Jak doszło do tego, że plastelinowe postaci stały się przedmiotem poważnych sporów prawnych?
Plastelinowa satyra, która wywołała burzę
W styczniu 2019 roku Basia Piela, znana plastyczka i animatorka, przygotowała filmik zatytułowany „Metoda na siema”. Animacja została wyemitowana w programie „Minęła 20” na antenie TVP Info, prowadzonym przez Michała Rachonia. W krótkim filmie pojawiły się plastelinowe postaci Jerzego Owsiaka, szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), oraz Hanny Gronkiewicz-Waltz, ówczesnej prezydent Warszawy.
Owsiak został przedstawiony jako nakręcana kukiełka, która zbiera pieniądze, powtarzając „Hej, siema”. Z kolei Gronkiewicz-Waltz zabierała większość datków, zostawiając na cele charytatywne jedynie drobną kwotę. Na jednym z banknotów widoczna była Gwiazda Dawida, co wywołało falę zarzutów o antysemityzm.
Proces, który trwał latami
We wrześniu 2024 roku warszawski sąd skazał Basię Pielę, Michała Rachonia i Krawiela za zniesławienie Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wyrok obejmował 5 miesięcy ograniczenia wolności (prace społeczne po 20 godzin miesięcznie) oraz nawiązkę w wysokości 25 tys. zł na rzecz WOŚP. Basia Piela określiła wyrok jako „kuriozalny” i „totalitarny”, podkreślając, że zapadł po pięciu latach i dwóch wcześniejszych umorzeniach.
Jednak sprawa nie zakończyła się na tym etapie. W kolejnej instancji sądowej wszyscy oskarżeni zostali uniewinnieni. Basia Piela nie kryła radości, dziękując swoim obrońcom i wspierającym ją osobom, w tym blogerce Matce Kurce oraz Wojciechowi Cejrowskiemu.
„Koniec sprawy karnej dot. animacji z J.Owsiakiem i HGW! Wszyscy UNIEWINNIENI! Dziękuję za obronę niesamowitemu mec. A.Wdowczykowi i wszystkim za wsparcie, zwłaszcza Matce Kurce i W.Cejrowskiemu. Sędzia L.Parzyszek – głos rozsądku i głos w obronie wolności artystycznej!” – napisała na portalu X.
#Plastusie
— Barbara Piela (@baspiela) February 20, 2025
Koniec sprawy karnej dot. animacji z J.Owsiakiem i HGW!
Wszyscy UNIEWINNIENI!
Dziękuję za obronę niesamowitemu mec. A.Wdowczykowi i wszystkim za wsparcie, zwłaszcza Matce Kurce i W.Cejrowskiemu.
Sędzia L.Parzyszek – głos rozsądku i głos w obronie wolności artystycznej! pic.twitter.com/f0kzAKwj2R
Plastelinowe lalki a wolność artystyczna
Basia Piela nie ograniczyła się jedynie do obrony w sprawie dotyczącej animacji. W kolejnym wpisie podkreśliła absurdalność całej sytuacji: „Gonienie lalek plastelinowych przez polityków czy osoby publiczne podlegające krytyce po sądach i to karnych, jest jednym wielkim absurdem świadczącym jedynie o słabości i braku dystansu do siebie. Oby nigdy więcej!”.
Warto przypomnieć, że to nie jedyny proces związany z tą sprawą. Basia Piela pozwała Jerzego Owsiaka za naruszenie dóbr osobistych. W październiku 2022 roku sąd pierwszej instancji przyznał jej rację, nakazując Owsiakowi przeprosiny (m.in. w TVN, Onecie i „Newsweeku”) oraz zapłatę 500 zł. Owsiak zapowiedział apelację, ale w czerwcu 2023 roku została ona odrzucona, co oznaczało kolejne zwycięstwo Pieli.
Podsumowanie: Wolność słowa vs. granice satyry
Spór między Jerzym Owsiakiem a Basią Pielą to nie tylko historia plastelinowych postaci, ale także ważny głos w dyskusji o granicach wolności artystycznej i odpowiedzialności za słowa. Uniewinnienie Pieli i jej współpracowników można uznać za zwycięstwo wolności słowa, ale jednocześnie przypomina, że satyra, nawet ta najbardziej absurdalna, może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.