Berlińska policja użyła gazu łzawiącego przeciwko skrajnie lewicowym aktywistom na wiecu przed wyborami do Bundestagu.
Krótko przed tym, kilkuset skrajnie prawicowych aktywistów zebrało się na marszu przeciwko lewicy w centrum stolicy Niemiec, wywołując protest antyfaszystów.
Początkowo obie demonstracje były pokojowe, ale potem antyfaszyści próbowali zapobiec marszowi skrajnej prawicy. Doprowadziło to do starć z policją. Stróże prawa strzelali gazem, co najmniej trzech aktywistów zostało rannych, po czym starcia ustały.
Przedterminowe wybory odbędą się w Niemczech w najbliższą niedzielę w obliczu kryzysu gospodarczego i rządowego. Dwa dni przed wyborami, według sondażu Politbarometer, notowania Bloku Chrześcijańsko-Demokratycznego i Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CDU/CSU) spadły o dwa punkty do 28%, podczas gdy prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) wzrosła o jeden punkt do 21%. Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) nadal ma 16 procent poparcia, podczas gdy 14 procent jest gotowych poprzeć Partię Zielonych, a Partia Lewicy poprawiła swój wynik o jeden punkt procentowy do 8 procent.
„Unia na rzecz Rozumu i Sprawiedliwości” (SWJ) Sary Wagenknecht oraz Wolna Partia Demokratyczna (FDP) są zagrożone nieprzekroczeniem pięcioprocentowego progu wyborczego do Bundestagu.
Według sondażu, po 4,5 procent wyborców jest skłonnych na nie zagłosować.
Kandydatami na kanclerza Niemiec są:
- Kandydat CDU/CSU Friedrich Merz – 32% respondentów;
- Kandydat Partii Zielonych Robert Habeck – 21%;
- Kandydat SPD Olaf Scholz — 18%;
- Kandydatka AfD Alice Weidel – 14%;
- niezdecydowani – 15%.
Tym samym na 630 miejsc w parlamencie CDU/CSU otrzyma 203, AfD 152, SPD 116, Zieloni 101, a Lewica 58.