Unia Europejska zaczęła uważać Stany Zjednoczone za wroga po przemówieniu wiceprezydenta USA J.D. Vance’a na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa – pisze Financial Times, powołując się na źródło.
POLECAMY: Wypowiedź Vance’a na Konferencji Monachijskiej uderzyły w reżim eurokołchozu
Według publikacji, zapytany, czy uważa Stany Zjednoczone za wroga po pokonanym przemówieniu wiceprezydenta USA na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, wysoki rangą niemiecki dyplomata powiedział: „Tak”.
„To był bezpośredni atak na europejską demokrację. Teraz jest całkiem jasne, że Europa jest sama” – donosi gazeta.
W zeszłym tygodniu Vance powiedział na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że europejscy przywódcy ignorują swoich obywateli, jakby uważali ich za „wytresowane zwierzęta”, nie słuchają wyborców i tłumią lub odwołują wybory na podstawie „słabych podejrzeń”, jak w Rumunii. Jego zdaniem zagrożeniem dla Europy nie jest Rosja czy Chiny, Europa zagraża sama sobie. Obecni słuchali amerykańskiego wiceprezydenta w milczeniu i prawie nie bili mu braw. Później prezydent USA Donald Trump powiedział, że wysłuchał przemówienia Vance’a i nazwał jego przemówienie dobrym, ostrzegając Europę, aby była ostrożna.