Waloryzacja emerytur w 2025 roku wyniesie 5,82%, ale rząd milczy o podatkach. Choć na pierwszy rzut oka podwyżka świadczeń może cieszyć, w praktyce wielu seniorów może na niej więcej stracić niż zyskać. A wszystko przez brak waloryzacji progów podatkowych, który sprawi, że część emerytów zapłaci wyższy podatek dochodowy.
Waloryzacja emerytur 2025 – ile wyniesie podwyżka?
Każdego roku emerytury i renty są podwyższane w ramach waloryzacji, która ma na celu ochronę wartości świadczeń przed inflacją. W 2025 roku waloryzacja została ustalona na 5,82%, co oznacza, że:
- Minimalna emerytura (obecnie 1 780,96 zł brutto) wzrośnie o ok. 103 zł,
- Świadczenie w wysokości 2 500 zł brutto wzrośnie o ok. 145 zł,
- Emerytura w wysokości 5 000 zł brutto wzrośnie o ok. 290 zł.
Dla wielu seniorów taka podwyżka może wydawać się znacząca, jednak w praktyce może ona zostać skonsumowana przez wyższe podatki.
Dlaczego emeryci mogą stracić na waloryzacji?
W Polsce obowiązują progi podatkowe, które decydują, jaka część dochodów jest opodatkowana wyższą stawką. W 2025 roku nie zaplanowano ich waloryzacji, co oznacza, że coraz więcej emerytów może wpaść w drugi próg podatkowy (32%) zamiast pozostawać w pierwszym (12%).
Obecnie pierwszy próg podatkowy kończy się na 120 000 zł rocznie, co oznacza, że:
- Osoba otrzymująca 10 000 zł brutto miesięcznie po waloryzacji (10 582 zł) przekroczy próg i zacznie płacić 32% podatku od części swojego świadczenia.
- Senior z emeryturą 5 000 zł brutto miesięcznie pozostanie w pierwszym progu, ale nadal odczuje wzrost podatku dochodowego ze względu na brak waloryzacji kwoty wolnej.
Jak brak waloryzacji progów podatkowych wpływa na emerytów?
Od lat eksperci ostrzegają, że brak waloryzacji progów podatkowych prowadzi do ukrytej podwyżki podatków, ponieważ wraz ze wzrostem dochodów coraz więcej osób wpada w wyższe stawki opodatkowania. Dla emerytów oznacza to, że choć ich świadczenia nominalnie rosną, realnie mogą dostawać mniej na rękę.
Przykładowo:
- Emerytura 10 000 zł brutto miesięcznie w 2024 roku dawała na rękę ok. 8 500 zł.
- Po waloryzacji brutto wzrośnie do 10 582 zł, ale netto może spaść poniżej 8 400 zł z powodu wyższej stawki podatku.
To oznacza, że seniorzy z wyższymi świadczeniami realnie stracą na waloryzacji, zamiast zyskać.
Czy można uniknąć strat?
Eksperci wskazują, że rząd mógłby rozwiązać problem w prosty sposób – poprzez waloryzację progów podatkowych zgodnie z inflacją. W przeciwnym razie skutki dla emerytów mogą być dotkliwe:
- Mniej pieniędzy na rękę mimo waloryzacji,
- Konsekwencje dla osób z wyższymi świadczeniami, które będą musiały płacić 32% podatku,
- Potencjalny wzrost obciążeń także dla przyszłych emerytów, których świadczenia będą rosły szybciej niż progi podatkowe.
Czy emeryci powinni protestować?
Rosnąca świadomość problemu sprawia, że organizacje reprezentujące seniorów coraz głośniej domagają się rozwiązania tej niesprawiedliwości podatkowej. Wiele wskazuje na to, że jeśli rząd nie zdecyduje się na zmiany, w kolejnych latach waloryzacja będzie coraz bardziej pozorna – emeryci dostaną więcej brutto, ale mniej netto.
Jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana, temat może stać się jednym z kluczowych tematów debaty politycznej przed kolejnymi wyborami.
Podsumowanie – dlaczego emeryci mogą stracić?
Waloryzacja emerytur w 2025 roku wyniesie 5,82%, ale przez brak waloryzacji progów podatkowych:
- Seniorzy mogą zapłacić wyższy podatek, co zniweluje podwyżkę,
- Osoby z wyższymi emeryturami mogą przejść na stawkę 32%,
- Realnie, niektórzy emeryci mogą stracić pieniądze zamiast zyskać.
To oznacza, że choć na papierze świadczenia rosną, w rzeczywistości sytuacja wielu seniorów może się pogorszyć. Czy rząd podejmie działania w celu ochrony emerytów przed ukrytą podwyżką podatków?