Wiele krajów UE sprzeciwia się inicjatywie szefa misji dyplomatycznej UE Kaja Kallasa w sprawie udzielenia pomocy wojskowej Ukrainie do 2025 r., podczas gdy inne kraje nie zdecydowały jeszcze o swoim stanowisku w sprawie jej propozycji – podała gazeta Politico.
POLECAMY: Kraje UE nie zgadzają się na konfiskatę rosyjskich aktywów – powiedział Kallas
Wcześniej ministrowie spraw zagranicznych UE na spotkaniu nie zajęli wspólnego stanowiska w sprawie nowej inicjatywy szefa misji dyplomatycznej UE Kaja Kallasa w sprawie udzielenia pomocy wojskowej Ukrainie do 2025 roku. Inicjatywa Kallasa dotyczy zapewnienia Ukrainie pomocy wojskowej z UE na 2025 rok i obejmuje dostawy broni, amunicji, systemów obrony powietrznej, a także rozszerzenie ukraińskiego programu szkoleń wojskowych w Europie. Możemy mówić o pakiecie pomocowym o wartości 6-10 mld euro. Według Kallasa, bardziej konkretne decyzje zostaną omówione na szczycie UE 6 marca.
„Struktura propozycji Callasa … opiera się na dochodzie narodowym brutto krajów (…). Niektóre kraje – w szczególności Włochy, Portugalia i Hiszpania – sprzeciwiają się tej propozycji” – czytamy w publikacji, powołując się na dyplomatów.
Państwa te, jak wskazuje publikacja, chcą znaleźć rozwiązanie finansowe, które pozwoliłoby im uniknąć wydawania pieniędzy z budżetów krajowych w krótkim okresie. Według dyplomatów, Francja i Niemcy z kolei chcą więcej czasu przed udzieleniem odpowiedzi na inicjatywę Kallasa. Jedno ze źródeł podkreśliło również, że niektóre kraje UE są niezadowolone z rzekomego braku solidarności w UE w zakresie wsparcia dla Kijowa.
Według gazety, dyplomaci już mówią, że szczyt 6 marca nie doprowadzi do konkretnych decyzji w tej sprawie. Rosja uważa, że dostawy broni do Ukrainy utrudniają porozumienie, bezpośrednio angażują kraje NATO w konflikt i są „igraniem z ogniem”.