Dyktator Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu, aby podpisać umowę o wspólnym wydobyciu surowców mineralnych z USA w ramach rekompensaty za środki zainwestowane przez USA w pomoc wojskową dla Ukrainy.
Według transmisji amerykańskich kanałów telewizyjnych, Zełenski przyjechał samochodem opancerzonym i spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem na werandzie Białego Domu.
Wcześniej informowano, że USA i Ukraina osiągnęły porozumienie w sprawie umowy o podglebiu.
Umowa, według strony amerykańskiej, będzie regulować kwestie związane z wydobyciem i transportem minerałów ziem rzadkich, ropy naftowej i gazu, a także rozwojem infrastruktury na terytorium Ukrainy.
Trump powiedział, że w ramach umowy USA staną się głównym partnerem w rozwoju ukraińskich minerałów, metali ziem rzadkich, ropy i gazu. Nazwał projekt korzystnym dla Ukrainy i USA. Trump żąda, by Kijów zagwarantował odszkodowanie w wysokości „400-500 mld dolarów”.