W Niemczech wybuchła groźna epidemia afrykańskiego pomoru świń (ASF), która staje się coraz trudniejsza do opanowania. Władze wprowadziły kwarantannę w kilku regionach, jednak eksperci ostrzegają, że zwalczenie choroby może potrwać nawet kilka lat. Sytuacja w hodowlach świń jest dramatyczna, a straty finansowe liczone są już w setkach milionów euro.

ASF atakuje Niemcy – czy Polska powinna się obawiać?

Afrykański pomór świń to śmiertelna choroba wirusowa u świń, która nie zagraża ludziom, ale niszczy cały sektor hodowlany. Niemcy od miesięcy walczą z epidemią, a najbardziej dotknięte obszary to Hesja i Badenia-Wirtembergia. W regionie Bergstraße potwierdzono już ponad 500 przypadków zakażenia wśród dzików, a władze wprowadzają coraz surowsze restrykcje.

W powiecie Rhein-Neckar ustawiono już 22 kilometry specjalnych ogrodzeń, aby powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się wirusa. W Heppenheim, gdzie znaleziono trzy zakażone dziki, lokalne służby zablokowały dostęp do niektórych terenów, a hodowcy świń muszą przestrzegać zaostrzonych norm bezpieczeństwa biologicznego.

Gospodarka pod ostrzałem – milionowe straty i bankructwa

ASF oznacza katastrofę ekonomiczną dla niemieckich hodowców. Zakaz handlu żywymi zwierzętami, obowiązkowe testy i surowe środki higieniczne doprowadziły do gwałtownego wzrostu kosztów. Wiele gospodarstw stoi na skraju bankructwa, a ceny wieprzowiny mogą wkrótce wzrosnąć. Straty sektora hodowlanego w Niemczech szacuje się już na setki milionów euro, a jeśli sytuacja się nie poprawi, kwoty te mogą się podwoić.

Eksperci przewidują, że zwalczenie epidemii potrwa co najmniej kilka lat. Unia Europejska analizuje możliwość dalszych regulacji w sprawie ASF, co może oznaczać jeszcze większe ograniczenia dla hodowców w Niemczech i innych krajach.

Czy ASF zagrozi Polsce?

Choć w Polsce sytuacja z ASF jest pod kontrolą, istnieje realne ryzyko, że wirus może przedostać się przez granicę. Polskie służby weterynaryjne zwiększyły kontrole na terenach przygranicznych, ale eksperci ostrzegają – jeśli epidemia w Niemczech wymknie się spod kontroli, jej skutki mogą być odczuwalne również w Polsce.

Władze apelują do rolników o surowe przestrzeganie zasad bioasekuracji i ścisłą współpracę z inspekcją weterynaryjną. Tylko zdecydowane działania mogą zapobiec powtórce z 2014 roku, gdy ASF sparaliżował polski rynek wieprzowiny.

Czy ASF zmieni politykę UE?

Obecna sytuacja może zmusić Unię Europejską do zmiany strategii walki z ASF. Wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla dzików lub rozszerzenie stref objętych ścisłymi restrykcjami to tylko niektóre z możliwych działań. Niemcy już teraz apelują o wsparcie finansowe dla hodowców, ale decyzje na szczeblu UE mogą zapaść dopiero w najbliższych miesiącach.

Epidemia ASF w Niemczech nabiera tempa, a walka z wirusem będzie kosztować miliardy euro. Hodowcy tracą miliony, a eksperci nie mają złudzeń – wirus może rozprzestrzenić się dalej, jeśli działania nie będą wystarczająco skuteczne. Polska musi zachować czujność, aby uniknąć kryzysu podobnego do tego, który właśnie rozgrywa się u naszych zachodnich sąsiadów.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version