Unia Europejska od lat dąży do ograniczenia ilości odpadów plastikowych, a teraz podejmuje kolejne kroki w tym kierunku. W nowym projekcie regulacji, który może wejść w życie już w 2026 roku, planowane jest radykalne ograniczenie sprzedaży plastikowych butelek, a nawet ich całkowite wycofanie z rynku w niektórych sektorach. Czy konsumenci i producenci są gotowi na te zmiany?
Unia Europejska wypowiada koniec plastikowi
Już teraz obowiązują surowe przepisy dotyczące plastikowych produktów jednorazowych – od 2021 roku w UE obowiązuje zakaz sprzedaży m.in. plastikowych sztućców, słomek, patyczków higienicznych oraz styropianowych opakowań na żywność. Teraz na celowniku znalazły się butelki PET, które stanowią aż 50% plastikowych odpadów w Europie.
Komisja Europejska proponuje, aby:
- Ograniczyć produkcję plastikowych butelek o co najmniej 30% do 2030 roku.
- Zobowiązać producentów do korzystania w 100% z recyklowanego plastiku w butelkach PET.
- Wprowadzić system kaucyjny we wszystkich krajach UE – butelki byłyby zwrotne, a kaucja miałaby wynosić od 0,20 do 0,50 euro za sztukę.
- Zakazać sprzedaży wody i napojów w plastikowych butelkach w sektorze HoReCa (hotele, restauracje, catering).
Jakie kraje już wprowadziły ograniczenia?
Niektóre państwa członkowskie wyprzedziły unijne regulacje i już wdrożyły restrykcyjne przepisy dotyczące plastikowych butelek:
- Francja – od 2022 roku zakazano plastikowych opakowań na owoce i warzywa oraz wprowadzono obowiązek stosowania butelek z recyklingu.
- Niemcy – od 2024 roku wszystkie plastikowe butelki muszą być objęte systemem kaucyjnym.
- Hiszpania – od 2023 roku zakazano sprzedaży napojów w plastikowych butelkach w restauracjach i hotelach.
Polska na razie nie wprowadziła szeroko zakrojonych regulacji, ale już w 2025 roku obowiązkowy system kaucyjny ma objąć butelki PET do 3 litrów, a kaucja wyniesie 50 groszy za butelkę.
Czy producenci są gotowi na zmiany?
Dla branży spożywczej i producentów napojów planowane przepisy oznaczają gigantyczne zmiany i dodatkowe koszty. Firmy będą musiały:
- Zmodernizować linie produkcyjne, aby dostosować je do butelek wielokrotnego użytku.
- Zwiększyć udział materiałów z recyklingu – co może podnieść koszty produkcji nawet o 20-30%.
- Przygotować się na zmniejszoną sprzedaż napojów butelkowanych, jeśli konsumenci nie zaakceptują nowych zasad.
Największe firmy, jak Coca-Cola, PepsiCo czy Nestlé, już inwestują w alternatywne materiały opakowaniowe, w tym bioplastik i szkło. Niektóre marki rozważają wprowadzenie opakowań wielokrotnego użytku, które klienci mogliby oddawać w sklepach.
Co to oznacza dla konsumentów?
Jeśli regulacje wejdą w życie, Polacy mogą spodziewać się:
- Wyższych cen napojów w plastikowych butelkach – koszt nowych butelek i opłat środowiskowych przeniesie się na klientów.
- Obowiązkowego zwracania butelek w systemie kaucyjnym – podobnie jak obecnie z butelkami szklanymi.
- Większej popularności wody w kartonach i szkle – jako alternatywy dla plastiku.
Zmiana może wymusić większe korzystanie z wody kranowej, a niektórzy eksperci wskazują, że miasta powinny inwestować w więcej publicznych punktów do napełniania butelek wielorazowych.
Czy plastikowe butelki całkowicie znikną?
Chociaż całkowite wycofanie plastikowych butelek w najbliższych latach wydaje się mało prawdopodobne, ich udział w rynku będzie systematycznie spadał. UE dąży do modelu gospodarki cyrkularnej, w którym plastik jest wielokrotnie przetwarzany, a nie wyrzucany.
Niektóre firmy już teraz testują butelki wykonane z materiałów organicznych, takich jak biodegradowalne polimery. W przyszłości możemy pić wodę i napoje z opakowań stworzonych na bazie alg, skrobi ziemniaczanej czy celulozy.
Unia Europejska przygotowuje kolejne regulacje, które mogą ograniczyć sprzedaż plastikowych butelek już od 2026 roku. Nowe przepisy mogą wpłynąć na ceny napojów, wprowadzić obowiązkowe systemy kaucyjne oraz zachęcić konsumentów do korzystania z alternatywnych opakowań.
Czy Polska jest gotowa na rewolucję plastikową? Jeśli unijne plany zostaną wdrożone, plastikowe butelki mogą wkrótce stać się rzadkością na sklepowych półkach.