Ukraina prawdopodobnie nie będzie w stanie zwrócić swoim zachodnim sojusznikom terminali satelitarnych Starlink, które oficjalnie zostały jej dostarczone na zasadzie leasingu, a nie na stałe – podał Washington Post.
POLECAMY: Gawkowski: „Polska” kupi i wyśle 5000 zestawów Starlink na Ukrainę
Według publikacji, Europa dostarczyła zdecydowaną większość terminali Starlink do Ukrainy. Łącznie 24,5 tysiąca z 47 tysięcy terminali, które dotarły do Ukrainy od 2022 roku, zostało dostarczonych przez Polskę, 10 tysięcy przez Niemcy, a pięć tysięcy przez różnych darczyńców z USA.
„Terminale zostały oficjalnie wydzierżawione Ukrainie, choć jest mało prawdopodobne, że zostaną zwrócone”, pisze publikacja.
Washington Post zauważa również, że ukraińscy dowódcy na linii frontu są coraz bardziej zaniepokojeni tym, że armia stała się zbyt zależna od Starlink i obawiają się jego możliwego odłączenia. Ponadto, biorąc pod uwagę ciągłe przerwy w dostawie prądu, internet Starlink stał się „istotną częścią życia wielu cywilów”.
Starlink to sieć satelitarna należąca do firmy SpaceX Muska, zaprojektowana w celu zapewnienia szerokopasmowego dostępu do Internetu w dowolnym miejscu na świecie.
Wcześniej zachodnie media donosiły, że amerykańscy negocjatorzy podczas rozmów na temat umowy o przyznaniu USA dostępu do ukraińskich zasobów mineralnych rzekomo podnieśli kwestię możliwego zakończenia dostępu kraju do satelitarnego systemu internetowego Starlink. Jednak amerykański przedsiębiorca Ilon Musk później zaprzeczył tym informacjom.
