Premier Donald Tusk zapowiedział, że trwają intensywne prace nad wprowadzeniem powszechnych szkoleń wojskowych dla dorosłych mężczyzn w Polsce. Wiceszef MON Cezary Tomczyk odniósł się również do planów szkoleń dla parlamentarzystów. Okazuje się, że w sprawie tej panuje ponadpartyjny konsensus, a rząd stawia na zwiększenie gotowości obronnej społeczeństwa.

POLECAMY: Tusk zapowiada wielkie szkolenie wojskowe Polaków

Półmilionowa armia i szkolenia dla każdego

Podczas piątkowego wystąpienia w Sejmie premier Donald Tusk odniósł się do kwestii bezpieczeństwa kraju oraz planów budowy silniejszej armii. – Mówimy o potrzebie armii półmilionowej w Polsce. Kiedy patrzymy na liczby na realnym froncie walki, to wydaje się, że jeśli mądrze to zorganizujemy, to będziemy musieli użyć kilku sposobów działania. To są rezerwiści, ale to będą także intensywne szkolenia, które powinny pozwolić z tych, którzy nie idą do wojska, uczynić pełnoprawnych żołnierzy w sytuacji konfliktu – mówił szef rządu.

Tusk podkreślił, że trwają prace nad przygotowaniem modelu szkoleń na wielką skalę. – Do końca roku chcemy mieć gotowy model, aby każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny i żeby ta rezerwa była adekwatna do ewentualnych zagrożeń – poinformował. Jednocześnie zaznaczył, że nie ma mowy o powrocie do obowiązkowej służby wojskowej. – Mamy kilka modeli, jeden z najbardziej docenianych jest model szwajcarski – dodał.

Parlamentarzyści też chcą się szkolić

Wiceszef MON Cezary Tomczyk w poniedziałek na antenie Polsat News odniósł się do planów szkoleń dla parlamentarzystów. – Wysyłamy posłów w kamasze, ale oczywiście w sposób dobrowolny. Posłowie i posłanki zresztą sami o to prosili – powiedział Tomczyk. Polityk przypomniał również swoją rozmowę z marszałkiem Bosakiem, podczas której obiecał przygotowanie takich szkoleń.

– One ruszą na wiosnę. Czyli każdy poseł i każda posłanka, senator, senatorka będą mogli przejść takie dwudniowe szkolenie, podobne jak to, które będzie skierowane do obywateli – podkreślił wiceminister.

Obowiązkowa służba wojskowa? Nie ma takiego tematu

Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki w rozmowie z RMF FM wyraził chęć udziału w szkoleniach wojskowych. Polityk Koalicji Obywatelskiej przyznał, że nie umie obsługiwać broni, ale jest gotów się tego nauczyć, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Kropiwnicki podkreślił jednak, że szkolenia będą dobrowolne, a kwestia obowiązkowej służby wojskowej nie jest obecnie rozważana. – Nie ma dzisiaj takiego tematu na stole – zaznaczył.

Gotowość obronna priorytetem

Plany rządu dotyczące powszechnych szkoleń wojskowych wpisują się w szerszą strategię zwiększenia gotowości obronnej Polski. W obliczu rosnących zagrożeń geopolitycznych rząd stawia na budowę silnej rezerwy oraz edukację społeczeństwa w zakresie obronności.

Czy nowy model szkoleń wzorowany na szwajcarskim stanie się skutecznym narzędziem w budowaniu bezpieczeństwa kraju? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać do końca roku, kiedy to rząd zaprezentuje gotowy plan działań.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version