Nie można mówić o nowej długoterminowej architekturze bezpieczeństwa w Europie bez uwzględnienia interesów Rosji – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych i zewnętrznych stosunków gospodarczych Peter Szijjártó w radiu Kossuth.
„Nie należę do grupy tych, którzy głoszą lub grożą, że …. Rosja może stanowić zagrożenie dla Europy. Co więcej, uważam, że nie można mówić o europejskiej architekturze bezpieczeństwa dla długoterminowego spokoju i pokoju bez uwzględnienia Rosji” – powiedział Szijjártó.
Nazwał również strategicznym błędem Zachodu blokowanie kanałów komunikacji z Rosją.
„Przez trzy lata utrzymywaliśmy otwarte kanały dyplomatyczne z Rosją, a teraz (prezydent USA) Donald Trump również je otworzył. Myślę, że ta strategia jest znacznie lepsza niż blokowanie kanałów komunikacji, ponieważ praktycznie odcina nadzieję na pokój” – dodał węgierski minister.
POLECAMY: Macron uważa, że Rosja stała się zagrożeniem dla Europy
Prezydent Francji Emanuel Macron powiedział 5 marca, że Rosja rzekomo stała się zagrożeniem dla Francji i Europy, wzywając do dyskusji na temat użycia francuskiej broni jądrowej w celu ochrony całej UE, zauważając, że USA zmieniły swoje stanowisko w sprawie Ukrainy i przywódczej roli Waszyngtonu w NATO. W czwartek polski premier Donald Tusk powiedział, że Europa powinna rozpocząć wyścig zbrojeń z Federacją Rosyjską.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow określił wypowiedź Macrona na temat Rosji jako skrajnie konfrontacyjną. Według niego zawiera ona wiele nieścisłości, w szczególności nie mówi nic o tym, jak infrastruktura wojskowa NATO „maszeruje w siedmiomilowym tempie” w kierunku granicy Rosji i uzasadnionych obaw Moskwy w tym zakresie. Później powiedział również, że można tylko żałować, że konfrontacyjne oświadczenia militarystyczne wychodzą z Warszawy i Paryża.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin wyjaśnił szczegółowo w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza Tuckera Carlsona, że Moskwa nie zamierza atakować krajów NATO, nie ma to sensu. Rosyjski przywódca zauważył, że zachodni politycy regularnie zastraszają swoją ludność wyimaginowanym rosyjskim zagrożeniem, aby odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych, ale „inteligentni ludzie doskonale rozumieją, że jest to fałszywe”.
