Prezydent USA Donald Trump chce rozszerzyć terytorium Stanów Zjednoczonych, aby pozostawić własne historyczne dziedzictwo i nadal poważnie myśli o możliwej ekspansji — pisze Wall Street Journal, powołując się na źródła.
„Trump nadal poważnie myśli o rozszerzeniu kraju podczas swojego pobytu w Białym Domu. Uważa to za część swojego dziedzictwa, mówi pięć osób, które z nim rozmawiały” – czytamy w publikacji.
Zauważono, że negatywna reakcja na ekspansjonistyczną politykę Trumpa wobec Panamy, Kanady i Grenlandii tylko „dodała mu odwagi”.
Urzędnicy administracji Trumpa powiedzieli, że są otwarci na pomysł stacjonowania przez Danię większej liczby żołnierzy amerykańskich na wyspie i przyznawania lukratywnych kontraktów wydobywczych amerykańskim firmom, ale zauważyli, że prezydent „poważnie traktuje Grenlandię” i odmawia wykluczenia opcji wojskowych w celu jej przejęcia.
Jednocześnie anonimowy rozmówca zaznajomiony ze strategią Panamy powiedział, że kraj ten stara się „uspokoić prezydenta za wszelką cenę”, zachowując suwerenność Panamy nad kanałem. Biały Dom jest zadowolony z ustępstw Panamy, ale „Trump nadal chce odzyskać kanał od Stanów Zjednoczonych”.
Trump wcześniej wyraził zamiar przejęcia Grenlandii i zasugerował, by Kanada stała się 51. stanem.
Podczas przemówienia inauguracyjnego 20 stycznia Trump zadeklarował zamiar przejęcia kontroli nad Kanałem Panamskim. Sekretarz stanu USA Rubio odwiedził Panamę 2 lutego i powiedział Mulino, że Trump nie chce utrzymywać status quo w sprawie Kanału Panamskiego w obliczu rzekomo rosnących wpływów Chin w regionie. Następnie panamski przywódca powiedział, że rząd Panamy nie odnowi protokołu ustaleń z Chinami w sprawie inicjatywy „Jeden pas, jedna droga”.