W ostatnich dniach Opole stało się miejscem burzliwych wydarzeń, które wywołały szerokie dyskusje w mediach społecznościowych i poza nimi. Poseł Grzegorz Braun, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i działań, zamalował sprayem wystawę dotyczącą środowisk LGBT+ na rynku w Opolu. Na zniszczonej ekspozycji widniał napis „Stop propagandzie zboczeń”. Jego działania spotkały się z różnymi reakcjami – od poparcia po ostry sprzeciw. W efekcie wydarzeń lokal, w którym miało odbyć się spotkanie wyborcze Brauna, wypowiedział umowę na udostępnienie sali. Mimo to na spotkanie na rynku przybył tłum ludzi.
POLECAMY: Grzegorz Braun zamalował plakaty LGBT+ w Opolu. Polityk sam zgłosił sprawę na policję
Próba użycia policji
W sieci pojawiły się nagrania dokumentujące całą sytuację. Na jednym z nich widać, jak Grzegorz Braun dzwoni na policję, zgłaszając „wybryk nieobyczajny”.
– Dzień dobry, szczęść Boże. Jestem w Opolu, na rynku. Widzę tutaj numer 30 31 – powiedział Braun przez telefon. – Chciałbym prosić o asystę policyjną. Poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun. Ma tu miejsce wybryk nieobyczajny – kontynuował kandydat na prezydenta.
Po zgłoszeniu Braun udał się do pobliskiego lokalu, gdzie miał zaczekać na przybycie służb. – Proszę pana, tu jest lokal, w którym przysiądę, żeby zaczekać spokojnie. Dobrze? Czy pan zapisał sobie mój telefon? No, doskonale. No to bezpiecznej służby życzę wobec tego. Wybryk nieobyczajny, Rynek w Opolu. Dziękuję bardzo. Kłaniam się z Bogiem – zakończył rozmowę.
Szczęść Boże, jestem w Opolu na rynku….. Chciałbym prosić o asystę policyjną, poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun. Ma tu miejsce wybryk nieobyczajny 🤣 pic.twitter.com/MeXt7hN84h
— Wąski (@josearcadio88) March 18, 2025
Zamalowanie wystawy
Kolejne nagranie pokazuje moment, w którym Braun zamalował sprayem wystawę promującą środowiska LGBT+. W tle słychać głos ochroniarza, który próbuje powstrzymać posła.
– Mógłby Pan zaprzestać? – zapytał ochroniarz.
– Ja dopiero zaczynam – odpowiedział Braun, kontynuując swoje działania.
Odwołane spotkanie i tłum na rynku
W wyniku działań Brauna władze lokalu, w którym miało odbyć się spotkanie wyborcze, wypowiedziały umowę na udostępnienie sali. Mimo to organizatorom udało się szybko znaleźć nowe miejsce na spotkanie, które przeniesiono na rynek.
– Próbę z logistyki zdaliśmy wraz z naszymi sympatykami na przysłowiowy medal. Około godziny 15-stej, po uzyskaniu pisemnego potwierdzenia wypowiedzenia umowy najmu sali w CWK na spotkanie z @GrzegorzBraun_, opublikowaliśmy komunikat o zmianie miejsca spotkania – napisał na X Włodzimierz Skalik.
– Około godziny 18:30 opolski Rynek wyglądał jak na poniższym zdjęciu – dodał, załączając zdjęcie tłumu, który wypełnił niemal cały plac.
– mógłby Pan zaprzestać?
— Przemysław Waśkowski 🇵🇱 (@P_Waskowski) March 18, 2025
– ja dopiero zaczynam. pic.twitter.com/F5AuSOeMR3
Podsumowanie
Wydarzenia w Opolu pokazują, jak kontrowersyjne działania mogą wpływać na lokalną społeczność i wywoływać skrajne emocje. Dla jednych Grzegorz Braun stał się bohaterem, który „walczy z propagandą”, dla innych – osobą łamiącą prawo i naruszającą wolność słowa. Bez względu na opinię, sytuacja ta na długo zapisze się w pamięci mieszkańców Opola.