W Polsce dostęp do lekarza w krótkim terminie to często wyzwanie. Jednym z głównych problemów, na które wskazują decydenci, są nieodwołane wizyty lekarskie. Lekarze proponują, by wprowadzić kary dla „nieodpowiedzialnych” pacjentów. Jak wygląda sytuacja w innych krajach Europy i czy takie rozwiązania mogłyby sprawdzić się w Polsce?

POLECAMY: Za nieodwołanie wizyty lekarskiej trafisz do rejestru dłużników? Petycja w tej sprawie trafiła do Sejmu

Nieodwołane wizyty w Europie: Kary finansowe to standard

W wielu krajach europejskich kary finansowe za nieodwołane wizyty są już powszechne. We Włoszech pacjenci, którzy nie stawią się na umówioną wizytę bez wcześniejszego odwołania, mogą zostać obciążeni kwotą od 30 do 45 euro. Podobne zasady obowiązują w Norwegii, gdzie opłaty za brak anulowania wizyty funkcjonują od 2001 roku, a od 2009 roku obejmują wszystkie publiczne przychodnie.

W Szwecji wysokość kary zależy od regionu. W Sztokholmie stała opłata wynosi 400 koron (ok. 150 zł), podczas gdy w innych gminach może sięgać nawet 800 koron (ok. 300 zł). Z kolei we Francji od 2025 roku pacjenci, którzy nie odwołają wizyty, będą musieli zapłacić 5 euro kary.

Alternatywne metody dyscyplinowania pacjentów

Nie wszystkie kraje stosują kary finansowe. W Rumunii sieć Medicover wprowadziła inne rozwiązanie: kolejne nieodwołane wizyty skutkują co najmniej miesięcznym zawieszeniem dostępu do usług specjalistycznych. W tym czasie pacjenci mogą korzystać tylko z pomocy lekarza pierwszego kontaktu w nagłych przypadkach. To podejście przyniosło wymierne efekty – wskaźnik nieodwołanych wizyt spadł z około 11% do mniej niż 6%.

Polscy lekarze za karami finansowymi

W Polsce Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że na razie nie pracuje nad wprowadzeniem kar za nieodwołane wizyty. Jednak sami lekarze są za takim rozwiązaniem. Według badań, 90% lekarzy uważa, że sankcje finansowe są zasadne, a 75% z nich wierzy, że zmniejszyłoby to kolejki do specjalistów. Dane Narodowego Funduszu Zdrowia z 2023 roku pokazują, że pacjenci nie odwołali aż 1,3 miliona wizyt.

Głosy sprzeciwu: Winny system, nie pacjenci

Nie brakuje jednak głosów krytycznych. Marcin Fiedziukiewicz, prezes kliniki.pl, zwraca uwagę, że problem nieodwołanych wizyt w Polsce wynika z niedoskonałości systemu. W krajach takich jak Francja czy Włochy pacjenci mają dostęp do prostych narzędzi, takich jak aplikacje, automatyczne przypomnienia czy dedykowane infolinie, które ułatwiają odwołanie wizyty. Tymczasem w Polsce pacjenci często muszą zmagać się z wielopoziomowymi menu telefonicznymi lub godzinami czekania na połączenie z przychodnią.

Justyna Mieszalska z Centrum Medycznego WUM uważa, że drastyczne kary finansowe nie są odpowiednim rozwiązaniem dla Polski. Jej zdaniem kluczowe jest edukowanie pacjentów, wsparcie mediów oraz promowanie kampanii takich jak #odwoluje #nieblokuje. Wprowadzenie „miękkich” rozwiązań prewencyjnych mogłoby przynieść lepsze efekty niż surowe sankcje.

Podsumowanie

Nieodwołane wizyty lekarskie to problem, z którym zmaga się wiele krajów. W Europie kary finansowe są już standardem, ale nie wszędzie sprawdzają się równie dobrze. W Polsce wprowadzenie takich rozwiązań budzi kontrowersje – z jednej strony mogłoby zmniejszyć kolejki do specjalistów, z drugiej wymagałoby usprawnienia systemu i edukacji pacjentów. Czy kary to właściwa droga? Czas pokaże.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version