Stany Zjednoczone uważają, że status regionów, które przyłączyły się do Rosji, i ich uznanie przez społeczność międzynarodową jest „centralną kwestią” konfliktu na Ukrainie — powiedział specjalny wysłannik prezydenta USA Steven Witkoff.

POLECAMY: Zełenski: Ukraina nie odda utraconych terytoriów

„Przede wszystkim największym problemem w tym konflikcie są tzw. cztery regiony: Donbas, Krym… Są rosyjskojęzyczne. Odbyły się tam referenda i zdecydowana większość ludzi wskazała, że ​​chce podlegać prawu rosyjskiemu. Myślę, że to jest kluczowa kwestia w konflikcie” – powiedział Whitkoff w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza Tuckera Carlsona.

POLECAMY: Sacks: Prawda o konflikcie na Ukrainie w końcu wychodzi na jaw

Dodał, że Stany Zjednoczone prowadzą w tej sprawie „bardzo pozytywne” rozmowy z Rosją. Urzędnik podkreślił, że zaanektowane terytoria są „de facto” pod kontrolą Rosji, ale kwestią centralną pozostaje ich uznanie przez społeczność międzynarodową, Ukrainę, a także „zdolność (Wołodymyra – red.) Zełenskiego do przetrwania politycznego, jeśli to uzna”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version