„Rzeczpospolita” ujawniła, że Andrzej Szejna nie został zweryfikowany przez ABW, chociaż taka sugestia pojawiła się w jego oświadczeniu. Rzecznik MSZ Paweł Wroński wyjaśnił, że Szejna przeszedł tzw. wirówkę, czyli wstępną kontrolę służb, ale pełne postępowanie sprawdzające wciąż trwa. Od wtorku wiceminister przebywa na urlopie.

POLECAMY: Rzecznik MSZ zapewnia, że Szejna skutecznie walczy z alkoholizmem

Dostęp do tajnych dokumentów bez pełnej weryfikacji ABW

Jak podała „Rzeczpospolita”, Szejna nie uzyskał poświadczenia bezpieczeństwa od ABW, mimo że miał dostęp do dokumentów oznaczonych klauzulą „ściśle tajne”. Decyzję o udostępnieniu mu tych informacji podjął szef MSZ Radosław Sikorski, co jest dopuszczalne na czas trwania procedury sprawdzającej.

Rzecznik MSZ podkreślił, że Szejna – jako poseł – już wcześniej miał ograniczony dostęp do informacji niejawnych. Gdy został wiceszefem dyplomacji, przeszedł wstępną weryfikację („wirówkę”), a następnie złożył ankietę bezpieczeństwa w ABW, która jest standardowym wymogiem dla osób ubiegających się o dostęp do tajnych danych wyższego szczebla (m.in. „NATO Cosmic Top Secret” i „EU Top Secret”).

Procedura weryfikacyjna w toku. Dlaczego trwa tak długo?

Wroński wyjaśnił, że proces sprawdzający w ABW rozpoczął się w lutym 2023 r. i nadal nie został zakończony. To standardowa procedura, która może trwać nawet kilkanaście miesięcy. W tym czasie Szejna korzystał z dostępu do ściśle tajnych dokumentów za zgodą ministra Sikorskiego, ale nie miał nieograniczonego dostępu do wszystkich tajnych informacji – MSZ decydował, które materiały są niezbędne w jego pracy.

Urlop i zarzuty: alkohol i „kilometrówki”

We wtorek premier Donald Tusk poprosił o urlopowanie Szejny i pilne wyjaśnienie sprawy. Chodzi nie tylko o „kłopoty zdrowotne”, ale też inne wątki, które pojawiły się w mediach. W ostatnich tygodniach donoszono o:

  • problemach Szejny z alkoholem,
  • prokuratorskim śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w rozliczaniu tzw. kilometrówek (wyjazdów służbowych prywatnym samochodem).

Według „Gazety Wyborczej”, Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód bada sprawę wypłat dla biura poselskiego Szejny, które w latach 2019-2023 miały wynieść 122 tys. zł.

Oświadczenia Szejny: „Odzyskałem kontrolę nad zdrowiem”

Wiceminister w oświadczeniu na platformie X zapewnił, że:

  1. „Kilometrówki rozliczone prawidłowo i zaakceptowane przez Kancelarię Sejmu RP”,
  2. Przygotowuje zawiadomienie do prokuratury przeciwko dziennikarce B. Maciejewskiej,
  3. Jego oświadczenie o terapii zostało „zweryfikowane przez ABW” (co jest kwestionowane przez „Rzeczpospolitą”).

W kolejnym wpisie Szejna przyznał, że „zmierzył się z problemem nadużywania alkoholu”, ale odzyskał kontrolę nad zdrowiem dzięki terapii.

Co dalej z wiceministrem?

Na razie Szejna przebywa na urlopie, a MSZ czeka na wyniki postępowania ABW i wyjaśnienie wszystkich zarzutów. Sprawa wciąż budzi kontrowersje, zwłaszcza w kontekście dostępu do tajnych informacji bez pełnej weryfikacji służb.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version