Unia Europejska może zaangażować Turcję w swoje plany zbrojeniowe w obliczu dojścia do władzy prezydenta USA Donalda Trumpa i zmian w geopolityce — donosi Euractiv, powołując się na europejskich dyplomatów.

POLECAMY: Kosiniak-Kamysz: Europa nie ma przemysłu obronnego, jaki zagwarantuje jej bezpieczeństwo

W publikacji zauważono, że Komisja Europejska otworzyła drzwi dla trzeciego kraju, w tym Wielkiej Brytanii, Turcji i Norwegii, do ściślejszej współpracy przy nowym programie obronnym o wartości 150 miliardów euro. Niewymienieni z nazwiska europejscy dyplomaci podkreślili w publikacji, że dojście do władzy prezydenta USA Donalda Trumpa i zmiany w geopolityce zmieniły perspektywę bliższych więzi między Unią a Ankarą.

W artykule wskazano, że wielu europejskich urzędników uważa, że to tylko kwestia czasu, zanim Europa będzie musiała rozszerzyć swój zakres partnerów, aby „zastąpić swoją zależność od Stanów Zjednoczonych”. Jak dodał jeden z nienazwanych urzędników UE, UE będzie musiała przeprowadzić pragmatyczną analizę sytuacji w przemyśle innych krajów, jeśli poważnie myśli o dozbrojeniu. Takie poglądy są już coraz częściej powtarzane w Brukseli, podkreśla publikacja. „Pomimo francuskiego podejścia do obronności na zasadzie „kupuj europejskie”, wręcz przeciwnie, zbliżamy się do wszystkich tych krajów (innych partnerów – red.) w kwestiach obronnych” – powiedział Euractiv urzędnik UE.

Według portalu, taki pogląd jest coraz bardziej podzielany przez wiele państw członkowskich UE, które twierdzą, że istnieją sposoby na „powstrzymanie długotrwałych urazów” Grecji i Cypru wobec Turcji. Należy zauważyć, że do przyjęcia umowy o handlu obronnym potrzebna byłaby jedynie kwalifikowana większość głosów państw członkowskich UE. W rezultacie Grecja i Cypr, które zwykle sprzeciwiają się przystąpieniu Ankary do jakichkolwiek europejskich programów związanych z obronnością, mogą zostać pominięte, podkreśla publikacja.

Umowa obronna zostanie podpisana bezpośrednio między krajem trzecim a Komisją Europejską, podał portal, powołując się na projekt tekstu przedstawiony na początku tego tygodnia.

„Jeśli Turcja będzie miała szczęście, polska prezydencja UE może zrezygnować z poszukiwania jednomyślnego konsensusu na rzecz szybszego porozumienia”, cytuje publikacja niektórych nienazwanych dyplomatów UE.

Publikacja spekuluje również na temat przewag Turcji, które UE może wykorzystać w swoich planach zbrojeniowych. W szczególności, nienazwani dyplomaci UE dodali do publikacji, turecki sprzęt wojskowy „jest jedną z najtańszych opcji”, które można kupić poza Unią. Według portalu, tureckie produkty obronne są kupowane na ogromną skalę przez niektóre kraje południowej i wschodniej Europy, takie jak Hiszpania, Portugalia, Polska, Rumunia i Estonia.

Komisja Europejska przedstawiła wcześniej swoją strategię obronną „Gotowość 2030”, która przewiduje znaczny wzrost wydatków na obronność, rozwój przemysłu obronnego, pomoc wojskową dla Ukrainy i osiągnięcie mobilności wojskowej UE.

Wcześniej przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła propozycję pozyskania 800 miliardów euro w ciągu czterech lat na sfinansowanie planu „przezbrojenia Europy”. Proponuje się, aby większość funduszy pochodziła z budżetów krajów europejskich. Jednocześnie Komisja Europejska zapewni ulgi budżetowe dla krajów UE i przekieruje fundusze na wydatki wojskowe z rozwoju regionalnego.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version