Premier Donald Tusk zapowiedział znaczące zmiany w składzie rządu. Rekonstrukcja ma nastąpić po wyborach prezydenckich, a jej kształt będzie zależał od ich wyniku. Jeśli Rafał Trzaskowski wygra, do Pałacu Prezydenckiego może przenieść się kilku obecnych ministrów.

Mniejszy rząd – większe zmiany

Szef rządu zapowiedział zmiany w Radzie Ministrów już na początku lutego. – To będzie zmiana, powiedziałbym, systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych w Europie, ale jeden z najmniejszych rządów, jeśli chodzi o strukturę. I z tego tytułu będą też oczywiste konsekwencje personalne – mówił Tusk.

Nie że ktoś wyleci za karę, tylko będzie na pewno mniej ministrów i nie wiem, czy ci, którzy mówią o tym głośno publicznie, czy oni zgłaszają się do tej rekonstrukcji jako autorzy, czy ofiary, ale to zobaczymy po czerwcu – dodał.

Nowacka, Nitras i Tomczyk – nowa ekipa prezydenta?

Według informacji Radia Zet, w przypadku zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego do Pałacu Prezydenckiego mogliby przenieść się:

  • Barbara Nowacka (minister edukacji narodowej),
  • Sławomir Nitras (minister sportu),
  • Cezary Tomczyk (wiceminister obrony narodowej).

Dlaczego akurat oni?

  • Sławomir Nitras – dobrze współpracuje z Trzaskowskim, współtworzy inicjatywę Campus Polska i ma opinię skutecznego organizatora. Mógłby nawet objąć stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta RP. Jego miejsce w resorcie sportu mogliby zająć m.in. byli sportowcy, tacy jak Małgorzata Niemczyk, Paweł Papke czy Jagna Marczułajtis.
  • Cezary Tomczyk – to jeden z najbliższych współpracowników Trzaskowskiego, odpowiadał za jego zwycięskie kampanie w Warszawie. Obecnie w MON zajmuje się m.in. programem „Tarcza Wschód”.
  • Barbara Nowacka – według nieoficjalnych informacji, miała zawrzeć z Trzaskowskim ustną umowę o współpracy w przypadku jego wygranej. Jednak sama minister stanowczo temu zaprzecza.

Nowacka dementuje: „Bzdura”

Radio Zet zapytało Barbarę Nowacką o domniemaną umowę z Trzaskowskim. Szefowa MEN odpowiedziała krótko:

„Bzdura. Nie ma takich umów i planów. Dementuję to dość regularnie, bo dość regularnie ktoś takie głupoty wypisuje mimo wielokrotnego jasnego komunikatu. Nie. Jestem zaszczycona być ministrą Edukacji Narodowej w rządzie premiera Tuska. I nikt u nas nie dzieli stołków, tylko wspieramy kampanię Rafała Trzaskowskiego, by wygrał wybory”.

Jak zauważa polityk KO, który rozmawiał z Radiem Zet, taka reakcja minister nie powinna dziwić:

Dziś nikt nie potwierdzi, że dostanie cokolwiek – mówi źródło.

Co dalej z rekonstrukcją?

Wszystko zależy od wyniku wyborów. Jeśli Trzaskowski wygra, część ministrów może zmienić resorty na stanowiska w Pałacu Prezydenckim. Jeśli jednak przegra, rekonstrukcja rządu i tak nastąpi – ale w nieco innym kształcie.

Czy rząd rzeczywiście stanie się „najmniejszy w Europie”? Kto zostanie, a kto straci stanowisko? Odpowiedzi poznamy już wkrótce.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version