W ostatnich latach Żabka ugruntowała swoją pozycję jako jedna z czołowych sieci handlowych w Polsce. Jednak najnowsze dane dotyczące wynagrodzeń w firmie budzą kontrowersje i skłaniają do refleksji nad polityką płacową przedsiębiorstwa.
Milionowe wynagrodzenie prezesa
Z raportu finansowego za 2024 rok wynika, że Tomasz Suchański, prezes Żabki, otrzymał wynagrodzenie w wysokości 4,46 mln zł. To oznacza wzrost o 19,2% w porównaniu z poprzednim rokiem. Miesięcznie daje to około 372 tys. zł brutto, co po odliczeniu podatków przekłada się na około 185 tys. zł netto. Dla porównania, średnie wynagrodzenie w Polsce w 2024 roku wynosiło około 7 tys. zł brutto miesięcznie, co podkreśla ogromną dysproporcję między zarobkami prezesa a przeciętnego pracownika.
Wynagrodzenia zarządu i rady nadzorczej
Łączne wynagrodzenia członków zarządu i rady nadzorczej Żabki w 2024 roku osiągnęły niemal 40 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 23 mln zł. Oznacza to, że przeciętny członek zarządu zarabiał miesięcznie około 255 tys. zł brutto. Te liczby budzą pytania o zasadność tak wysokich wynagrodzeń na najwyższych szczeblach zarządzania, zwłaszcza w kontekście zarobków pozostałych pracowników.
Zarobki pracowników Żabki
W przypadku pracowników zatrudnionych na stanowisku kasjera-sprzedawcy, wynagrodzenie w 2024 roku oscylowało w granicach 2 500 zł do 3 500 zł brutto miesięcznie. To znacznie mniej niż średnia krajowa, co może budzić wątpliwości co do polityki płacowej firmy. Warto jednak zaznaczyć, że wiele sklepów Żabka działa na zasadzie franczyzy, co oznacza, że wysokość wynagrodzeń może różnić się w zależności od lokalizacji i decyzji poszczególnych franczyzobiorców.
Przychody franczyzobiorców
Franczyzobiorcy Żabki, czyli osoby prowadzące poszczególne placówki na własny rachunek, również osiągają zróżnicowane dochody. W okresie od stycznia do lipca 2024 roku ponad 86% z nich deklarowało miesięczne przychody na poziomie 27 tys. zł lub więcej. W dużych miastach, takich jak Warszawa, ponad 88% franczyzobiorców osiągało miesięczne przychody przekraczające 30 tys. zł. Należy jednak pamiętać, że są to kwoty przychodów, a nie zysków, z których należy odliczyć koszty prowadzenia działalności, takie jak opłaty za lokal, wynagrodzenia pracowników czy zakup towarów.
Dysproporcje w wynagrodzeniach – czy to uzasadnione?
Różnice w wynagrodzeniach między kadrą zarządzającą a pozostałymi pracownikami nie są nowością w świecie korporacji. Jednak w przypadku Żabki te dysproporcje wydają się szczególnie rażące. Podczas gdy prezes zarabia równowartość pensji 29 pracowników, kasjerzy-sprzedawcy otrzymują wynagrodzenie znacznie poniżej średniej krajowej. Taka sytuacja może prowadzić do frustracji wśród personelu oraz negatywnie wpływać na wizerunek firmy w oczach opinii publicznej.
Perspektywy na przyszłość
Żabka, jako dynamicznie rozwijająca się sieć, stoi przed wyzwaniem zrównoważenia polityki wynagrodzeń w taki sposób, aby zarówno kadra zarządzająca, jak i pracownicy na niższych szczeblach czuli się odpowiednio docenieni. Transparentność w kwestii płac oraz dążenie do zmniejszenia dysproporcji mogą przyczynić się do poprawy atmosfery w firmie oraz zwiększenia lojalności pracowników.
Podsumowanie
Najnowsze dane dotyczące wynagrodzeń w Żabce rzucają światło na znaczące różnice płacowe w strukturze firmy. Podczas gdy kadra zarządzająca otrzymuje milionowe wynagrodzenia, pracownicy na niższych stanowiskach muszą zadowolić się pensjami znacznie poniżej średniej krajowej. Taka sytuacja rodzi pytania o sprawiedliwość i etykę w polityce płacowej przedsiębiorstwa. Czy w obliczu rosnącej świadomości społecznej na temat nierówności płacowych Żabka zdecyduje się na rewizję swojej polityki wynagrodzeń? Czas pokaże, czy firma podejmie kroki w kierunku bardziej zrównoważonego i sprawiedliwego systemu wynagradzania swoich pracowników.