28-letni obywatel Ukrainy ukrywał się w Niemczech przed polskimi służbami, ale jego uczucia okazały się silniejsze niż strach przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna, poszukiwany za kradzież i oszustwo, postanowił wrócić do Wrocławia, aby spotkać się ze swoją partnerką. To właśnie ta decyzja pozwoliła policjantom z warszawskiego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób na jego zatrzymanie.

Dlaczego uciekł i jak go znaleziono?

Sąd Rejonowy w Częstochowie wydał za 28-latkiem list gończy, a Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza – nakaz doprowadzenia. Mimo że mężczyzna schronił się za granicą, policja nie zaprzestała działań. Dzięki współpracy operacyjnej ustalono, że planuje on wizytę we Wrocławiu.

„Warszawscy i wrocławscy policjanci zaskoczyli poszukiwanego swoją wizytą” – czytamy w komunikacie. Zatrzymany nie spodziewał się, że tęsknota za ukochaną doprowadzi go prosto do aresztu.

Kolejne zarzuty i skuteczność ścigania

28-latek nie tylko odpowie za wcześniejsze przestępstwa, ale jest też podejrzany o oszustwo w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową Poznań-Grunwald. Jego zatrzymanie to kolejny dowód na to, że polska policja skutecznie tropi osoby ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości.

„Działania policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji sprawiają, że poszukiwani nie pozostają bezkarni” – podkreślają służby.

Podsumowanie

Historia ta pokazuje, że nawet najlepiej zaplanowana ucieczka nie gwarantuje uniknięcia odpowiedzialności. W tym przypadku miłość okazała się słabością, która doprowadziła do aresztowania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version