Polska prokuratura zamierza umieścić na liście poszukiwanych ponad 40 rosyjskich biegłych, którzy przeprowadzali sekcje zwłok ofiar katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem w 2010 roku — powiedział dziennikarzom szef zespołu śledczego Krzysztof Schwartz.

„Ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość, że w raportach medyczno-sądowych dotyczących sekcji zwłok ofiar katastrofy, które rosyjscy lekarze opracowali na potrzeby śledztwa w sprawie katastrofy polskiego samolotu, znalazło się wiele nieprawdziwych informacji” – powiedział.

Według Schwartza rosyjscy biegli mieli wskazać we wnioskach obrażenia, ich liczbę, umiejscowienie, stopień uszczerbku na zdrowiu, mechanizm i czas ich zadawania, ich żywotność oraz cechy związane z identyfikacją. Twierdzi on, że w ponad 60 sekcjach stwierdzono poważne nieprawidłowości stanowiące znamiona przestępstwa. Kierownik zespołu nie określił charakteru tych nieprawidłowości.

Chodzi więc o postawienie zarzutów 43 rosyjskim ekspertom.

„Myślę, że będziemy składać wnioski do sądu o zastosowanie aresztu poszukiwawczego, który jest niezbędny do rozpoczęcia międzynarodowych poszukiwań” – powiedział Schwartz.

10 kwietnia 2010 r. samolot Tu-154 rozbił się podczas podejścia do lądowania na lotnisku Smoleńsk-Siewierny. Na pokładzie znajdowało się 88 pasażerów i ośmiu członków załogi, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, prominentni politycy i wojskowi. Wszyscy zginęli. Delegacja leciała na uroczystości żałobne w Katyniu.

Rok po tragedii Międzypaństwowy Komitet Lotniczy opublikował raport końcowy, zgodnie z którym za bezpośrednią przyczynę katastrofy uznano decyzję załogi o nieodejściu na lotnisko zapasowe, a za przyczyny systemowe — braki w obsłudze lotu i wyszkoleniu załogi.

Pierwsza polska komisja pod przewodnictwem ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera doszła do podobnych wniosków, uznając, że przyczyną katastrofy było zejście samolotu poniżej dopuszczalnego minimum w warunkach mgły.

W 2015 roku do władzy w Polsce doszło Prawo i Sprawiedliwość, które nie zgodziło się z raportem MAK i wnioskami komisji Millera i postanowiło powołać drugą komisję pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza. Pracowała ona przez kilka lat i przedstawiała różne wersje, w tym obwiniając rosyjskie władze za tragedię i twierdząc, że na pokładzie rzekomo doszło do eksplozji. Na podstawie tymczasowych ustaleń komisji Polska wszczęła postępowanie karne przeciwko trzem rosyjskim kontrolerom ruchu lotniczego.

W grudniu 2023 r. minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz nakazał likwidację komisji Macierewicza. Polskie władze wycofały się z oskarżeń wobec Rosji i przywróciły raportowi komisji Millera status jedynego wiarygodnego raportu.

Jak zaznaczył rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, Moskwa zawsze była przeciwna upolitycznianiu strasznego wypadku, w którym zginęło tak wiele osób.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version