Podczas marcowego posiedzenia Rady Miejskiej w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) prezydent miasta Roman Szełemej (Platforma Obywatelska) odniósł się do kontrowersyjnych wypowiedzi na temat rzekomego wzrostu przemocy w związku z unijnym paktem migracyjnym. Jego zdaniem, łączenie tych kwestii to „intencjonalne nadużycie”, a przypadki przemocy ze strony imigrantów są „całkowicie incydentalne”.

POLECAMY: Na warszawskiej Pradze-Północ w siłę rosną gangi przybyszy ze wschodu

„Przemoc w Polsce to problem lokalny, a nie imigrancki”

Zanim dyskusja zeszła na temat migracji, radni rozmawiali o zwalczaniu przemocy domowej. Prezydent Szełemej podkreślił, że przemoc w Polsce dotyczy przede wszystkim „naszych rodzin”, a nie przyjezdnych.

„Przemoc domowa, czy przemoc w ogóle (…) przede wszystkim dotyczy naszych rodzin. Naszych w rozumieniu niezwiązanych z ruchem, czy jakimikolwiek uczestnikami migracji” – stwierdził.

Według niego, przestępstwa popełniane przez obcokrajowców to „element naturalnych zjawisk społecznych wynikających z przemieszczania się ludności”, a nie systemowy problem.

„Przywoływanie tego argumentu, w sytuacji, w której przemoc w Polsce niestety jest zjawiskiem częstym i powszechnym, przemoc bez udziału migrantów, czy osób przyjeżdżających do Polski, jest w moim przekonaniu intencjonalnym nadużyciem i upolitycznianiem tej sprawy” – dodał.

POLECAMY: Seryjny zabójca warszawskich seniorek z Ukrainy był w Polsce legalnie

Alkohol i patologie – główne źródła przemocy w Polsce?

Szełemej wskazał również na rosnące spożycie alkoholu i związane z tym patologie jako główne przyczyny przemocy w kraju. Jego zdaniem, skupianie się na imigrantach odwraca uwagę od realnych problemów społecznych.

POLECAMY: Europoseł Buczek składa wniosek do ABW w sprawie bandytów ze wschodu terroryzujących mieszkańców Podkarpacia

Statystyki policyjne: kto i za co najczęściej łamie prawo?

Według danych z lutego 2024 roku, polska policja zatrzymała w ubiegłym roku ponad 16 tysięcy obcokrajowców. Najczęściej zatrzymywanymi narodowościami byli:

  1. Ukraińcy9753 zatrzymania
    • jazda pod wpływem alkoholu (2943 przypadki)
    • kradzieże (930 przypadków)
    • oszustwa (461 przypadków)

    2. Gruzini1780 zatrzymań

      • kradzieże (472 przypadki)
      • jazda po alkoholu (334 przypadki)
      • posiadanie narkotyków (200 przypadków)

      3. Białorusini1122 zatrzymania

        • prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości (178 przypadków)
        • kradzieże (130 przypadków)
        • przekupstwo (59 przypadków)

        POLECAMY: Łańcut. Ukraińcy włamali się do domu i torturowali biznesmena oraz jego dziecko

        Czy migracja naprawdę zwiększa poziom przemocy?

        Prezydent Wałbrzycha uważa, że dyskusja o przemocy w kontekście migracji jest „upolityczniana”, a rzeczywiste problemy leżą gdzie indziej. Dane policyjne pokazują, że choć obcokrajowcy popełniają przestępstwa, to ich skala nie uzasadnia postrzegania imigrantów jako głównego źródła zagrożenia.

        POLECAMY: Warszawa niechlubnym liderem przestępstw wśród przybyszy ze wschodu

        Czy zatem obawy przed falą przemocy związanej z migracją są przesadzone? W świetle statystyk i wypowiedzi ekspertów wydaje się, że problem przemocy w Polsce ma znacznie głębsze korzenie.

        POLECAMY: Brutalna walka gangów z Gruzji, Ukrainy i Czeczenii o wpływy w Polsce. Powrót lat 90. na ulice polskich miast


        Obserwuj nasze artykuły na Google News

        Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

        Share.

        Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

        Napisz Komentarz

        Exit mobile version