Premier Donald Tusk poinformował o rzekomym ataku na system informatyczny Platformy Obywatelskiej. Minister cyfryzacji potwierdza incydent, podczas gdy opozycja kwestionuje wersję rządu. Czy to próba wpływu na wybory?

Tusk: „Cyberatak ze wschodnim śladem”

W środę po godzinie 17 premier i przewodniczący PO Donald Tusk opublikował na platformie X post, w którym napisał:
„Cyberatak na system informatyczny Platformy Obywatelskiej. Zaczęła się obca ingerencja w wybory”.
Dodał również, że „służby wskazują na wschodni ślad”. Na razie nie podano szczegółów dotyczących zaatakowanego systemu – strona internetowa partii działa normalnie.

Reakcje polityków: Od sceptycyzmu po ironię

Wypowiedź Tuska wywołała natychmiastowe reakcje ze strony opozycji.

  • Konrad Berkowicz (Konfederacja) skomentował krótko:
    „Nie p. Premierze. Oni swoich nie ruszają. Polecam po prostu włączyć monitor. Pozdrawiam”.
  • Arkadiusz Mularczyk (PiS) odniósł się do serialu „Reset”, który został usunięty z TVP po przejęciu nadawcy przez nowe władze:
    „Jeśli ktoś chce sprawdzić faktyczny 'wschodni ślad’ z Twoimi rządami, wystarczy, że obejrzy 'Reset’… tylko taki szczegół: usunęliście serial zaraz po nielegalnym przejęciu TVP”.

Internauci również nie pozostali obojętni, pisząc m.in. o „scenariuszu rumuńskim” czy „operacji Bukareszt”, nawiązując do teorii spiskowych.

Rząd potwierdza: „Poważny incydent cyberbezpieczeństwa”

Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, potwierdził informacje Tuska:
„Doszło do ataku cybernetycznego na system informatyczny Platformy Obywatelskiej”.
Według niego atak polegał na próbie przejęcia kontroli nad komputerami pracowników partii i sztabu wyborczego.

Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji, zapewnił, że służby pracują nad wyjaśnieniem sprawy:
„Służby państwa intensywnie pracują w związku z incydentem cyberbezpieczeństwa dotyczącym PO. Sprawa jest poważna i o wszystkich szczegółach będziemy informowali na bieżąco”.

Czy to początek kampanii dezinformacyjnej?

W obliczu zbliżających się wyborów pojawiają się pytania, czy incydent może być elementem zagranicznej ingerencji w proces demokratyczny. Rząd zapowiada dalsze wyjaśnienia, jednak opozycja podaje w wątpliwość wiarygodność doniesień.

Czy mamy do czynienia z realnym zagrożeniem, czy może z polityczną grą? Służby mają dostarczyć więcej informacji w najbliższych dniach.


Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. Po co się wyśmiewaleś z prezydenta Trumpa? Trzeba było będąc przewodniczącym UE trzymać jęzor w mordzie i siedzieć cicho to nie koniec niespodzianek

Napisz Komentarz

Exit mobile version