Wstrząsająca historia z Małkini Górnej, gdzie 44-letni Paweł B. przez lata znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką, budzi poważne wątpliwości co do skuteczności polskiego systemu prawnego w ochronie ofiar przemocy domowej. Pomimo wcześniejszych wyroków, mężczyzna kontynuował swoje destrukcyjne zachowania, co rodzi pytanie: **czy polskie prawo jest bezsilne wobec takich sprawców?**

Według ustaleń prokuratury, w dniach 19–21 marca 2025 roku, Paweł B., zarówno pod wpływem alkoholu, jak i na trzeźwo, wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał swoją matkę słowami wulgarnymi, popychał ją, ośmieszał, zakłócał jej spoczynek nocny oraz groził jej nożem, zapowiadając pozbawienie życia i spalenie domu.

Recydywa i nieskuteczność systemu

Co najbardziej bulwersuje w tej sprawie, to fakt, że Paweł B. był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. W 2022 roku został skazany za znęcanie się nad rodzicami, co jednak nie powstrzymało go przed dalszymi aktami przemocy.

„Tylko żartowałem” – czy to wystarczające wytłumaczenie?

Podczas przesłuchania Paweł B. częściowo przyznał się do winy, jednak bagatelizował swoje zachowanie, tłumacząc, że „tylko żartował”. Takie podejście sprawcy do własnych czynów budzi oburzenie i rodzi pytanie o jego poczucie bezkarności.

Reakcja wymiaru sprawiedliwości

W odpowiedzi na zarzuty, Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej zastosował wobec Pawła B. tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Za zarzucane mu czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Czy polskie prawo jest zbyt łagodne dla sprawców przemocy domowej?

Przypadek Pawła B. nie jest odosobniony. W Polsce przemoc domowa jest poważnym problemem społecznym. Według danych Komendy Głównej Policji, w 2024 roku odnotowano ponad 88 tysięcy przypadków przemocy w rodzinie. Mimo to, wielu sprawców unika surowych kar, co może zachęcać do dalszych aktów przemocy.

Nieskuteczność środków zapobiegawczych

Wielu ekspertów zwraca uwagę na nieskuteczność obecnych środków zapobiegawczych wobec sprawców przemocy domowej. Nakazy opuszczenia lokalu czy zakazy zbliżania się są często ignorowane, a ofiary pozostają bez realnej ochrony.

Potrzeba reformy systemu

Przypadek z Małkini Górnej pokazuje, że konieczna jest gruntowna reforma systemu ochrony ofiar przemocy domowej. Należy wprowadzić bardziej restrykcyjne kary dla recydywistów oraz skuteczniejsze mechanizmy monitorowania sprawców po odbyciu kary.

Gdzie szukać pomocy?

Osoby doświadczające przemocy domowej mogą skorzystać z następujących form wsparcia:

  • Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”: tel. 800 120 002 (czynny całą dobę)
  • Policyjny Telefon Zaufania ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie: tel. 800 120 226 (czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 9:30–15:30)
  • Fundacja Centrum Praw Kobiet: tel. 600 07 07 17

Historia Pawła B. i jego matki to tragiczny przykład nieskuteczności systemu prawnego w ochronie ofiar przemocy domowej. Pomimo wcześniejszych wyroków, sprawca kontynuował swoje destrukcyjne zachowania, co wskazuje na pilną potrzebę reformy przepisów oraz zwiększenia skuteczności działań prewencyjnych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version