Prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie wysokich ceł na szereg krajów, w tym na Unię Europejską, Chiny i Japonię. Wśród państw objętych nowymi taryfami zabrakło jednak Rosji, co wywołało burzę w mediach społecznościowych. Do sprawy odniósł się podżegacza wojenny służący banderowskiej Ukrainie Radosław Sikorski, który nie omieszkał zaatakować rodzimej prawicy.

POLECAMY: Donald Trump wprowadza nowe cła: „To dzień wyzwolenia dla Ameryki”

Nowe cła USA – kto został objęty, a kto uniknął podwyżek?

Stany Zjednoczone nałożyły restrykcyjne taryfy na wiele gospodarek świata:

  • Chiny – 34%,
  • Unia Europejska – 20%,
  • Japonia – 24%,
  • Indie – 26%,
  • Korea Południowa – 25%,
  • Tajlandia – 36%,
  • Szwajcaria – 31%,
  • Indonezja – 32%.

Ponadto, wszystkie samochody importowane do USA zostaną obciążone cłem w wysokości 25%. Wśród państw, które uniknęły nowych obciążeń, znalazły się m.in. Rosja, Białoruś i Korea Północna.

Sikorski uderza w prawicę: „Jak wytłumaczą wyższe cła na UE niż na Rosję?”

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie pozostawił tej decyzji bez komentarza. Na platformie X napisał:
„Jestem ciekaw, jak nasza prawica wytłumaczy to, że cła, jakie prezydent Trump nakłada na Unię Europejską, mają być dwa razy wyższe niż na Rosję”.

POLECAMY: USA nałożyły cła handlowe na Ukrainę

Na jego słowa zareagował Bartosz Lewandowski, który wskazał, że Wielka Brytania negocjuje niższe stawki:
„Wielka Brytania ma dwa razy niższe cła od UE i brytyjski minister handlu Jonathan Reynolds informuje, że od tygodni negocjuje dalsze ustępstwa, co zapewne mu się zaraz uda. A co Pan Minister i Pana rząd robi poza oburzaniem się na X?”

Dlaczego Rosji nie ma na liście? Wyjaśnienia Białego Domu

Rzecznik Białego Domu Caroline Leavitt w rozmowie z portalem Axios wyjaśniła, że Rosja nie znalazła się na liście z powodu już istniejących sankcji, które „uniemożliwiają jakąkolwiek znaczącą wymianę handlową”.

Co ciekawe, Stany Zjednoczone nadal prowadzą większy handel z Rosją niż z niektórymi objętymi nowymi taryfami krajami, takimi jak Mauritius czy Brunei. Nowe cła dotknęły nawet odległe terytoria, takie jak Tokelau (1500 mieszkańców) czy Spitsbergen (2500 mieszkańców), podczas gdy Kuba, Białoruś i Korea Północna również uniknęły podwyżek.

Leavitt dodała, że obowiązujące sankcje na te kraje są już „zbyt wysokie”, ale w każdej chwili mogą zostać nałożone „dodatkowe surowe restrykcje”.

Handel USA-Rosja drastycznie spadł

Jak przypomina Axios, wartość wymiany handlowej między USA a Rosją zmalała z 35 mld dolarów w 2021 r. do zaledwie 3,5 mld w 2023 r. W tej sytuacji nowe cła mogłyby mieć jedynie symboliczne znaczenie.

Kanada i Meksyk również nie znalazły się na liście, ponieważ Trump już wcześniej nałożył na nie 25-procentowe taryfy.


Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version