Prezydent USA Donald Trump nie zamierza ustępować w wojnie handlowej. Nowe cła na towary z Europy i Chin wywołały gwałtowne reakcje na światowych rynkach, a inwestorzy obawiają się pogłębienia globalnej recesji.
Nowe taryfy Trumpa: cios w Europę i Chiny
Donald Trump nałożył kolejne cła na import z kluczowych partnerów handlowych USA. Wysokość nowych opłat jest zróżnicowana:
- Chiny – 34%,
- Szwajcaria – 31%,
- Unia Europejska – 20%,
- Izrael – 17%,
- Wielka Brytania – 10%.
Decyzja amerykańskiego przywódcy natychmiast odbiła się na giełdach, wywołując gwałtowne spadki. Inwestorzy zaczęli przenosić kapitał do bezpieczniejszych aktywów, takich jak obligacje, złoto czy jen. Ekonomiści ostrzegają, że eskalacja konfliktu handlowego może doprowadzić do globalnej recesji.
„Czasem trzeba wziąć lekarstwo” – Trump nie przejmuje się giełdą
Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One Trump przyznał, że nie martwią go spadki na Wall Street. – Nie chcę, aby cokolwiek spadało, ale czasem trzeba wziąć lekarstwo, by coś naprawić – stwierdził. Zaprzeczył jednak, że celowo dąży do krachu na giełdzie.
Prezydent USA ujawnił również, że w weekend prowadził rozmowy z przywódcami europejskimi i azjatyckimi, którzy próbowali nakłonić go do złagodzenia ceł. – Przychodzą do stołu, chcą rozmawiać. Ale nie będzie rozmów, dopóki nie zaczną nam płacić co roku dużych pieniędzy – oświadczył.
Chiny kontratakują: zakazy eksportu i nowe taryfy
W odpowiedzi na działania Trumpa Chiny wprowadziły od 10 kwietnia dodatkowe 34% cła na amerykański import. Pekin zaostrzył również politykę handlową, umieszczając amerykańskie firmy technologiczne, w tym Skydio i Brinc Drones, na liście „niewiarygodnych podmiotów”. Oznacza to, że chińscy dostawcy nie mogą sprzedawać im kluczowych komponentów.
– Setki miliardów dolarów rocznie tracimy z Chinami. I jeśli nie rozwiążemy tego problemu, nie zamierzam zawierać umowy. Jestem skłonny do zawarcia umowy, ale oni muszą rozwiązać swoją nadwyżkę handlową – podkreślił Trump w rozmowie z Reutersem.
Prezydent USA wspomniał również o nieudanych negocjacjach w sprawie przejęcia TikToka. – Gdybym trochę obniżył taryfy, zatwierdziliby tę umowę w 15 minut, co pokazuje siłę taryf, prawda? – skomentował.
Czy świat stoi w obliczu gospodarczej katastrofy?
Decyzje Trumpa mogą przyspieszyć globalny kryzys handlowy. Eksperci ostrzegają, że wzajemne podwyżki ceł uderzą nie tylko w gospodarkę USA i Chin, ale także w kraje trzecie, w tym Europę. Czy ultimatum postawione przez Trumpa zmusi partnerów do ustępstw, czy tylko zaostrzy konflikt?
#DonaldTrump, #wojnahandlowa, #cła, #USAChiny, #UniaEuropejska, #gospodarka, #giełda, #ekonomia, #politykazagraniczna, #handelmiędzynarodowy