Stany Zjednoczone rozpoczęły proces wycofywania części swojego personelu wojskowego z lotniska w Jasionce – kluczowego punktu logistycznego dla pomocy Ukrainie. Decyzja ta budzi kontrowersje, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu. Czy oznacza to zmniejszenie zaangażowania USA w obronę Europy Wschodniej?
Ameryka redukuje obecność w Jasionce. „Czas zmniejszyć nasz ślad”
Lotnisko w Jasionce od czasu eskalacji konfliktu na Ukrainę w 2022 roku pełniło kluczową rolę jako punkt przerzutowy dla amerykańskiego uzbrojenia kierowanego do Ukrainy. Teraz USA zdecydowały o relokacji części żołnierzy i sprzętu.
Generał Christopher Donahue, dowódca Armii Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce, wyjaśnił, że decyzja wpisuje się w szerszą strategię optymalizacji operacji i redukcji kosztów. – „Nadszedł czas, aby odpowiednio zmniejszyć nasz ślad” – powiedział, dodając, że zmiana pozwoli zaoszczędzić „dziesiątki milionów dolarów rocznie”.
Proces został skoordynowany z polskimi władzami i NATO. Amerykanie podkreślają, że Polska była „wspaniałym gospodarzem”, a ich obecność w kraju nie zanika – przenosi się do bardziej stałych obiektów.
Gen. Polko: „USA nie zamierzają dalej wspierać Ukrainy w tym samym stopniu”
Decyzja USA spotkała się z krytyczną oceną generała Romana Polko, byłego dowódcy GROM. – „Przede wszystkim pokazuje to, że USA nie zamierzają wspierać w dotychczasowym stopniu samej Ukrainy. Obecność ich sił w Rzeszowie łączyła się z tym, że przez to miasto najczęściej docierał amerykański sprzęt do Ukrainy” – mówi generał.
– „Decyzja o wycofaniu zasobów z Jasionki jest złą wiadomością dla Ukrainy. To pokazanie, że kwestię Ukrainy USA pozostawiają w ramach innych członków NATO czy samej Unii Europejskiej” – dodaje Polko.
Jednocześnie generał zauważa, że relokacja wojsk w granicach Polski może oznaczać, iż USA nadal chcą kontrolować sytuację na wschodniej flance NATO.
Czy to koniec amerykańskiej obecności w Polsce? Wręcz przeciwnie
Amerykanie zapewniają, że ich zaangażowanie w Polsce nie słabnie. Utworzenie U.S. Army Garrison Poland ma wzmocnić trwałą obecność wojskową i współpracę z polskimi siłami zbrojnymi.
– „Przenosimy się do bardziej stałych obiektów, które zostały rozbudowane dzięki wspólnym inwestycjom rządów Polski i USA” – wyjaśnia gen. Donahue.
Daniel Lawton, chargé d’affaires Ambasady USA w Polsce, podziękował Polakom za gościnność: – „Wasze wsparcie było przykładem bliskich więzi między naszymi narodami i wzmocniło siłę naszego partnerstwa USA–Polska”.
Co dalej z pomocą dla Ukrainy? Odpowiedzialność przejmuje NATO
Wycofanie części sił amerykańskich oznacza, że główny ciężar logistyczny spadnie na NATO i polskie wojsko. USA zapowiadają jednak dalsze wsparcie, choć w bardziej efektywny kosztowo sposób.
Czy to początek zmian w strategii Zachodu wobec Ukrainy? Eksperci wskazują, że decyzja USA może być sygnałem stopniowego przekazywania większej odpowiedzialności sojusznikom.