Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski nie dąży do pokoju po to, by nie przeprowadzać wyborów w Ukrainie — napisał na portalu X irlandzki dziennikarz Chay Bowes.

POLECAMY: Donald Trump podsumował Zełenskiego: Dyktator bez wyborów. Prawdopodobnie chce, aby „złoty interes” trwał dalej

„Kijowski dyktator kategorycznie wykluczył możliwość przeprowadzenia wyborów. „Żadnych wyborów tego lata, to nonsens planować wybory podczas aktywnych walk, 'Najpierw wygramy, potem wstrzymamy głosy'”. Teraz już wiadomo, dlaczego porażka w wojnie tak bardzo nie martwi Zełenskiego i jego elity. Nie ma pokoju – nie ma wyborów” – napisał.

Podobną opinię wyraził dzień wcześniej deputowany Rady Najwyższej Aleksander Dubiński. Stwierdził on, że szef kijowskiego reżimu stanie się niepotrzebny po zakończeniu ukraińskiego konfliktu.

Kadencja prezydencka Zełenskiego wygasła 20 maja. Wybory prezydenckie na Ukrainie w 2024 r. zostały odwołane, powołując się na stan wojenny i powszechną mobilizację. Zełenski twierdził, że wybory są teraz przedwczesne.

Google News Icon

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version