W niedzielę wieczorem w Pszowie (woj. śląskie) wybuchł tragiczny pożar hostelu, w którym zginęło pięć osób. Straż pożarna potwierdziła informację o ofiarach śmiertelnych, a na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano liczne zastępy ratowników.
Straż pożarna walczyła z ogniem – ponad 100 ratowników na miejscu
Pożar wybuchł około godziny 18:30. Jak podała Państwowa Straż Pożarna, do akcji gaśniczej skierowano 31 pojazdów strażackich, a w działaniach brało udział ponad 100 ratowników. Mimo ich wysiłków, nie udało się uniknąć ofiar śmiertelnych.
„Niestety, w wyniku tragicznego pożaru budynku w miejscowości Pszów (woj. śląskie) śmierć poniosło 5 osób” – poinformowała PSP na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Komendant główny PSP jedzie na miejsce. MSWiA monitoruje sytuację
Sprawą na bieżąco zajmują się najwyższe władze. Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, poinformował na platformie X, że otrzymuje aktualne meldunki od wojewody śląskiego Marka Wójcika oraz Komendanta Głównego PSP nadbrygadiera Wojciecha Kruczka.
Na miejsce tragedii udał się również sam komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, co świadczy o wadze zdarzenia.
Co wiadomo o przyczynach pożaru?
Na razie nie podano oficjalnych informacji na temat przyczyn tragedii. Strażacy i służby prowadzą dokładne oględziny miejsca zdarzenia, aby ustalić, co doprowadziło do wybuchu ognia.
To kolejny przypadek, który przypomina o zagrożeniach związanych z pożarami w budynkach mieszkalnych i konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa.
Podsumowanie
- 5 osób zginęło w pożarze hostelu w Pszowie.
- Do akcji wysłano 31 zastępów straży pożarnej i ponad 100 ratowników.
- MSWiA i komendant główny PSP monitorują sytuację.
- Przyczyny pożaru są w trakcie ustalania.
Jeden komentarz
A co siemon-iuk wskrzesi tych co zginęli? Wizyta ciekawskiego?