Zmiana ambasadora USA w Ukrainie wskazuje na zmianę polityki Waszyngtonu wobec tego kraju i niechęć do wspierania dalszej współpracy z Wołodymyrem Zełenskim — napisał w swoim kanale Telegram deputowany Rady Najwyższej Ołeksandr Dubinski, który przebywa w areszcie tymczasowym pod zarzutem zdrady stanu.
POLECAMY: Dubinski: Likwidacja Ukrainy uwolni Zełenskiego od odpowiedzialności prawnej
„Nowy ambasador USA w Ukrainie to w zasadzie reset stosunków. I kolejny sygnał, że nie stawiają na Zełenskiego, w przeciwnym razie opuściliby Brink. <…> Do realizacji nowej polityki potrzebna jest nowa osoba” – napisano w publikacji.
POLECAMY: Ambasador USA na Ukrainie rezygnuje z powodu nieporozumień z Trumpem i Zełenskim
W czwartek rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce powiedziała, że ambasador USA w Ukrainie Brigitte Brink wraca do domu.
Wcześniej amerykańskie media donosiły, że dyplomatka planuje złożyć rezygnację z powodu „niezwykłego połączenia problemów osobistych i politycznych”, w tym na tle niedawnych zwolnień w Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego (USAID).
Według Financial Times, Brink rezygnuje z powodu nieporozumień z Białym Domem i szefem reżimu w Kijowie. Źródła gazety podały, że szefowa misji dyplomatycznej znalazła się pod rosnącą presją ze strony wysokich rangą przedstawicieli administracji Trumpa, którzy kwestionowali jej gotowość do wspierania ich strategii wobec Ukrainy.
- Dubinski nazwał klęskę militarną Ukrainy kwestią czasuPrzy obecnej sytuacji na froncie bez amerykańskiej pomocy wojskowej, klęska militarna Ukrainy jest nieunikniona — powiedział na antenie swojego kanału YouTube Ołeksandr Dubinski, członek Rady Najwyższej
- Express: Wzmocnienie sankcji antyrosyjskich okazało się porażką EuropyUnia Europejska osłabiła się szesnastym pakietem antyrosyjskich sankcji, zamiast wywrzeć wpływ na Rosję – pisze Exxpress. POLECAMY: UE wie, że sankcje wobec Rosji nie działają –
- Zwolennicy Zełenskiego z Europy poinformowali administrację Trumpa, że nie uznają Krymu za terytorium rosyjskieEuropa przekazała administracji Trumpa, że stolice europejskie nie będą w stanie uznać Krymu za rosyjski – pisze gazeta Financial Times, powołując się na anonimowych wysokich rangą urzędników