Ministerstwo Finansów opublikowało wstępne dane dotyczące wykonania budżetu państwa w pierwszym kwartale 2024 roku. Wyniki są alarmujące – dochody znacząco spadły, a deficyt rośnie w zastraszającym tempie.
POLECAMY: Polska z dwa razy wyższym deficytem budżetowym niż Ukraina
Dochody w dół, wydatki w górę – Niepokojące trendy
Według resortu kierowanego przez Andrzeja Domańskiego, w okresie od stycznia do marca 2024 roku:
- Dochody budżetowe wyniosły 118,4 mld zł, co stanowi zaledwie 18,7% rocznych założeń.
- Wydatki sięgnęły 194,7 mld zł, czyli 21,1% planu.
- Deficyt wyniósł 76,3 mld zł, co przekłada się na 26,4% rocznego celu.
W porównaniu z ubiegłym rokiem sytuacja wygląda jeszcze gorzej:
- Dochody spadły o 28 mld zł (19,1%), w tym znacząco zmniejszyły się wpływy z podatków.
- Wydatki wzrosły o 23,8 mld zł (13,9%), głównie z powodu spłaty obligacji Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. związanych z programem „Tarcz Finansowych”.
Dlaczego dochody tak spadły?
Ministerstwo wskazuje, że jedną z przyczyn jest reforma finansowania samorządów, która zmieniła podział wpływów z PIT i CIT.
„Wobec tego udziały przypadające budżetowi państwa są nieporównywalne między tymi latami” – tłumaczy resort.
Największe wydatki odnotowano w obszarach: ZUS
Obrona narodowa
Gospodarka
Subwencje dla samorządów
Ochrona zdrowia
Opozycja alarmuje: „To dramatyczne dane”
Krytyczne głosy płyną ze strony opozycji. Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk nazwał wyniki „dramatycznie złymi”.
„Dochody na poziomie zaledwie 118,5 mld zł, gdyby w tym tempie były realizowane przez kolejne 3 kwartały, to do planu zabrakłoby około 160 mld zł (zaplanowano dochody w wysokości 633 mld zł), natomiast deficyt wyniósł już ponad 76 mld zł, czyli w całym roku przekroczyłby 305 mld zł” – napisał na platformie X.
Kuźmiuk ostrzega, że załamanie dochodów przy sztywnych wydatkach może doprowadzić do poważnego kryzysu finansów publicznych już po wyborach prezydenckich.
Co dalej z polskim budżetem?
Jeśli obecne tendencje się utrzymają, rząd może stanąć przed koniecznością głębokich cięć wydatków lub zwiększenia zadłużenia. Czy resort finansów ma plan naprawczy? Na razie brakuje konkretnych deklaracji.
- „Jedyna pożyteczna rzecz”. Eko-oszołomy z Ostatniego Pokolenia próbowali zablokować paradę Tuska [VIDEO]Warszawa świętowała 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego w wyjątkowym stylu – piknikami, koncertami i historyczną paradą, w której udział wziął sam premier Donald Tusk. Jednak nawet w
- Inteligentna inaczej Magdalena Biejat ostro o Braunie: „Jego miejsce jest w więzieniu, a nie w polityce”Kandydatka Lewicy na prezydenta RP, Magdalena Biejat, nie pozostawia złudzeń co do swojego stanowiska wobec Grzegorza Brauna. Podczas spotkania z mieszkańcami Poznania stwierdziła, że miejsce lidera
- Tusk odpowiada Dudzie: „Pełna zgoda. Dokończymy to, co zaczęliśmy”Podczas XLIII Krajowego Zjazdu Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego premier Donald Tusk odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który na konwencji Karola Nawrockiego stwierdził: „Nie może
2 komentarze
Czego innego można się spodziewać gdy platfusy są przy korycie? Ilekroć rządzili, zawsze demolowali gospodarkę. No i przy okazji sami się nażarli i dali się nażreć obcemu kapitałowi. Obiektywnie przyznać trzeba, że PIS, PO, PSL, Lewica tak naprawdę to tak bardzo się od siebie nie różni.
Kradniemy zmieniamy na $ i składamy na konto w Szwajcarii