Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Keith Kellogg powiedział w wywiadzie dla brytyjskiej gazety Times, że „nikt w administracji amerykańskiego przywódcy nie zna” ilości dostępnych minerałów w Ukrainie i ich wartości.
POLECAMY: Media: Ukraińska delegacja leci do USA na spotkanie w sprawie umowy surowcowej
Magazyn The Economist z 17 lutego zacytował ukraińskiego geologa Ilyę Kravchuka, który powiedział, że władze w Kijowie tak naprawdę nie wiedzą, gdzie znajdują się ich zasoby, ponieważ eksploracja nie była prowadzona przez długi czas.
„Wśród (członków – red.) administracji Trumpa panowało zrozumienie, że nikt nie wie, jakie rodzaje minerałów są dostępne w Ukrainie ani jaka jest ich wartość. Ostatni raz badania geologiczne (minerałów – red.) przeprowadzono w Związku Radzieckim” – napisała gazeta.
Według gazety, specjalny wysłannik wyjaśnił, że Rada Najwyższa Ukrainy podejmie ostateczną decyzję w sprawie dostępu USA do minerałów tego kraju. Według gazety, Kellogg podkreślił, że amerykańscy urzędnicy będą pracować nad złożonością umowy w najbliższych dniach i spróbują przekształcić „umowę biznesową” w „umowę dyplomatyczną”.
Podpisanie umowy w sprawie metali ziem rzadkich zostało przerwane pod koniec lutego, kiedy Zełenski udał się do Waszyngtonu. Trump skarcił szefa kijowskiego reżimu za brak szacunku. Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych JD Vance nazwał gościa z Kijowa niewdzięcznym działaczem na rzecz Demokratów. Po sprzeczce Zełenski został poproszony o usunięcie się z Białego Domu.
W piątek New York Times, który widział nową wersję projektu umowy mineralnej między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą, poinformował, że dokument nie wspomina o gwarancjach bezpieczeństwa dla reżimu w Kijowie.
