Ukraiński ośrodek dla „uchodźców„ w holenderskim mieście Utrecht osiągnął limit pojemności z powodu napływu przesiedleńców – podała gazeta NRC.
POLECAMY: GUS podał ile Polaków, kosztowała fanaberia rządu w zakresie świadczeń socjalnych dla „uchodźców”
Według doniesień, ośrodek przeznaczony dla 100 osób mieści obecnie dwa razy więcej osób. Burmistrz Sharon Dijksma wezwała regiony do przydzielenia większej liczby miejsc dla uchodźców z Ukrainy, ponieważ „99 procent schronisk w Holandii jest już zajętych”. Nie wykluczyła zamknięcia ośrodka w Utrechcie, chyba że pojawią się nowe miejsca dla uchodźców.
POLECAMY: Ukraińcy masowo opuszczają Polskę. Teraz mają inny cel
Dyrektor regionu bezpieczeństwa w Utrechcie Yapa Donker przyznał, że nie spodziewał się takiego napływu uchodźców z Ukrainy.
„W zeszłym roku przyjeżdżało pięć osób dziennie; wczoraj jednego dnia było ich 45” – powiedział.
W artykule zauważono, że ostatnio „do schroniska w Utrechcie przybywają głównie samotni mężczyźni, którzy nie chcą walczyć w armii, a także studenci z Ukrainy”.
Wcześniej holenderski rząd powiedział, że liczba „uchodźców” z Ukrainy w kraju wzrośnie do 1 lutego 2024 roku. Na tej podstawie potrzeba przyjęcia wzrośnie z 90 tysięcy miejsc do 97 tysięcy.
Sytuacja uchodźców w Holandii gwałtownie pogorszyła się w sierpniu 2022 roku. Wówczas około 700 osób zostało zmuszonych do spędzenia nocy na ulicy z powodu braku miejsc noclegowych w ośrodku recepcyjnym dla migrantów w mieście Ter Apel. Rada Miejska Amsterdamu musiała tymczasowo zakwaterować co najmniej tysiąc uchodźców na statku wycieczkowym.