W Polsce wybuchł skandal związany z erotyczną sesją zdjęciową w czynnej kopalni węgla kamiennego Bogdanka (woj. lubelskie).
POLECAMY: Rozbierana sesja zdjęciowa w remizie OSP Barlinek
„W „Bogdance”, 960 metrów pod ziemią, odbyła się sesja zdjęciowa z udziałem nagich modelek. Zdjęcia nagich modelek na tle wyrobisk węglowych i maszyn górniczych pojawiły się na wewnętrznych komunikatorach pracowników Bogdanki” – podała Wyborcza.”
W sprawie interweniowała posłanka na Sejm RP Marta Wcisło, która otrzymała zdjęcia od pracowników kopalni i opublikowała je na swoim profilu na Facebooku.
„Te zdjęcia otrzymałem od górników. Na początku myślałem, że to żart, ale okazało się, że nie” – napisał poseł.
Publikacja wywołała lawinę oburzenia, w komentarzach użytkownicy sieci społecznościowych pisali: „wstyd”, „celowe uprzedmiotowienie kobiet”, „seksizm w najczystszej postaci”.
Z kolei zarząd Bogdanki wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował, że sesja zdjęciowa do kalendarza została przeprowadzona w kopalni przez firmę, która dostarcza sprzęt do kopalni.
„Pragniemy poinformować, że Bohdanka nie została poinformowana o kontrowersyjnym charakterze sesji zdjęciowej. „Bohdanka nie tworzy i nie będzie promować kalendarzy zawierających nagie zdjęcia kobiet” – czytamy w oświadczeniu.
Zarząd kopalni twierdzi, że wniosek o zgodę na sesję „dotyczył zdjęć ciągników BIZON w warunkach dołowych”.
„Bogdanka jest najbardziej rentowną kopalnią węgla kamiennego w Polsce. Produkuje jedną szóstą całego polskiego węgla i dostarcza paliwo do elektrowni we wschodniej Polsce.
To nie pierwszy skandal związany z niewłaściwym wykorzystaniem kopalni Bogdanka. Pod koniec ubiegłego roku około kilometra pod ziemią świętowano zaręczyny Michała Moskala, osobistego sekretarza prezesa rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosława Kaczyńskiego. Maszyna górnicza musiała zostać zawieszona na czas tej uroczystości, ponieważ emitowała dużo hałasu i pyłu.