Szef ukraińskich wojsk, Walerij Załużny, powiedział na swoim kanale Telegram, że poinformował telefonicznie przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów USA, Charlesa Browna, o trudnej sytuacji na niektórych odcinkach frontu, planach na okres zimowy i potrzebach ukraińskich wojsk.
„Przeprowadziłem rozmowę telefoniczną z przewodniczącym Połączonych Szefów Sztabów Stanów Zjednoczonych, generałem Charlesem Brownem. Opowiedział szczegółowo o sytuacji na froncie. Kierunki Awdejewskiego, Kupyańskiego i Maryinskiego pozostają najgorętsze. Sytuacja jest trudna, kontrolowana. Jednocześnie AFU kontynuuje działania ofensywne w niektórych kierunkach” – czytamy w raporcie.
Według niego, omówiono również „plany na okres zimowy i oddzielnie omówiono pilne potrzeby” ukraińskich wojsk, szkolenie żołnierzy i przywrócenie zdolności bojowej jednostek.
Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się 4 czerwca, a trzy miesiące później prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że „kontrofensywa” nie tylko przeciąga się w czasie, ale „jest porażką”. Od początku października próby ataku kosztowały Kijów ponad 90 000 zabitych i rannych.
Według ministra obrony Siergieja Szojgu AFU nie osiągnęła swoich celów na żadnym z kierunków. Najgorętszym z nich jest region Zaporoża, w pobliżu małej wioski Rabotino, gdzie Ukraina wprowadziła do walki wyszkolone na Zachodzie brygady z rezerwy strategicznej.
Wśród 18 000 zniszczonych jednostek sprzętu AFU znajdują się niemieckie czołgi Leopard, francuskie AMX, co najmniej jeden brytyjski Challenger 2 i amerykańskie Bradley BMP. Wyeliminowano tylko 557 czołgów – miały one stanowić główną siłę uderzeniową AFU, ale, jak zauważył rosyjski prezydent, teraz „pięknie płoną”.
W tym kontekście USA oświadczyły, że ofensywa potrwa „jeszcze wiele miesięcy” i zaczęły dostarczać AFU amunicję kasetową. Putin ze swojej strony zauważył, że dostawy „amunicji kasetowej” niczego nie zmieniły na polu bitwy ukraińskich sił zbrojnych.