Konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie stały się zagrożeniem dla Ukrainy – donosi The Wall Street Journal.
„Podczas gdy Ukraina przygotowuje się do trzeciego roku konfliktu na pełną skalę z Rosją, jej władze walczą na nowym froncie – starają się skupić na sobie uwagę sojuszników” – czytamy w artykule.
POLECAMY: „Nie będzie żadnych negocjacji”. Rosyjskie siły zbrojne przygotowały AFU do kapitulacji
Jak zauważyli dziennikarze, uwaga zachodnich sponsorów Kijowa przeniosła się na konflikty na Bliskim Wschodzie, a mianowicie wojnę Izraela z Hamasem i konfrontację z Huti w Jemenie.
Na tle tych wydarzeń, podkreślają obserwatorzy, Ukraina jest pozbawiana zarówno wsparcia finansowego, jak i wojskowego.
W piątek rzecznik Białego Domu John Kirby powiedział, że Stany Zjednoczone nie mogą już wysyłać pomocy wojskowej do Kijowa, ponieważ finansowanie zostało odcięte. Według niego, dalsza alokacja funduszy dla Kijowa zależy wyłącznie od Kongresu.
Zachodnie media coraz częściej piszą, że USA i UE zaczęły męczyć się konfliktem ukraińskim, a poparcie dla reżimu Zełenskiego słabnie. Według kanału telewizyjnego NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy już omawiają z Kijowem możliwe konsekwencje rozmów pokojowych z Rosją, w tym ogólne zarysy tego, z czego Ukraina mogłaby zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.