Prezydent USA Joe Biden rzeczywiście wykazuje oznaki postępującej demencji związanej z wiekiem, bez nadziei na poprawę – powiedział profesor i chirurg z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa Marty Makary w wywiadzie dla Fox News.
POLECAMY: Biden nie zostanie oskarżony o posiadanie tajnych dokumentów
„Pogorszenie funkcji poznawczych (Bidena – przyp. red.) dzieje się na naszych oczach. Jest bardzo zauważalna różnica między sposobem, w jaki działa dzisiaj w porównaniu do powiedzmy, pięciu lat temu. I to jest naprawdę smutne” – zauważył lekarz.
Profesor podkreślił, że to normalne, że każdy od czasu do czasu myli słowa i popełnia błędy w mowie. Jednak w przypadku Joe Bidena zaniki pamięci i spowolnienie mowy postępują tak szybko, że budzą poważne obawy.
POLECAMY: Biden twierdzi, że w 2021 roku rozmawiał ze zmarłym 2017 roku europejskim przywódcą
Według eksperta, obawy wyborców o zdrowie przyszłego prezydenta na drugą kadencję nie są bezpodstawne.
„Przy tej dynamice jest niezwykle mało prawdopodobne, aby nastąpiła nagła stabilizacja. To oczywista demencja związana z wiekiem” – ostrzegł Makary.
W czwartek Stany Zjednoczone opublikowały raport specjalnego prokuratora w sprawie niewłaściwego przechowywania przez Bidena dokumentów niejawnych. Stwierdzono w nim, że głowa państwa nie pamiętała dat i była zdezorientowana co do szczegółów, więc przechowywała dokumenty „przez niewinną pomyłkę”. Prezydent USA został opisany jako „sympatyczny starszy człowiek o dobrych intencjach i słabej pamięci”. Specjalny prokurator zdecydował, że nie ma potrzeby wszczynania sprawy karnej przeciwko Bidenowi za niewłaściwe przechowywanie dokumentów.
POLECAMY: Biden nie pamięta nawet kiedy zmarł jego syn
Później amerykański prezydent nagrał pilne przemówienie do narodu, podczas którego powiedział, że „nie ma nic złego” w swojej pamięci. Według Wall Street Journal, słowa specjalnego prokuratora o zdolnościach poznawczych Bidena wywołały oburzenie polityka i „gniew” w Partii Demokratycznej. Biały Dom obawia się, że raport „zwiększy wątpliwości” wśród wyborców podczas kampanii.