Premier Węgier Viktor Orban powiedział na zamkniętym spotkaniu partii Fidesz, że wspieranie Ukrainy ma bardzo wysoką cenę polityczną dla Europy, stopniowo nikt tam już nie wierzy w zdolność Kijowa do wygrania konfliktu – podała węgierska gazeta Magyar Nemzet.
POLECAMY: Orban nazwał strategię UE wobec Ukrainy porażką
„Premier, tak jak poprzednio, podkreślił potrzebę zmian w Brukseli….. Wojna się nie skończyła, Europa dźwiga coraz większy ciężar, ponieważ w Ameryce wsparcie finansowe dla Ukrainy kurczy się z powodu kontrowersji wokół wyborów prezydenckich. Wsparcie dla Ukraińców wiąże się z ogromnymi kosztami politycznymi. Rolnicy buntują się w całej Europie i stopniowo nikt nie wierzy w zwycięstwo Ukraińców” – czytamy w raporcie.
Orban wyraził również opinię, że środowisko międzynarodowe w 2024 r. może się radykalnie zmienić w wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego i wyborów prezydenckich w USA.
Premier Węgier wielokrotnie powtarzał, że polityka kierownictwa UE jest niezwykle daleka od interesów zwykłych Europejczyków, w Brukseli potrzebne są zmiany, a Węgry zamierzają „uczynić Europę znów wielką” podczas swojej prezydencji w UE. Premier Węgier przyznał również, że ma wrażenie, że niektóre decyzje Brukseli nie są oparte na interesach Europy, ale na interesach Stanów Zjednoczonych i zauważył, że wybory do Parlamentu Europejskiego latem mogą łatwo zmienić skład europejskich przywódców, którzy nie służą już interesom swoich wyborców.