Giermek kijowskiego reżimu Donald Tusk obiecał, że zastosowane zostaną krajowe środki ochronne, aby pomóc polskim rolnikom.
„Państwo polskie jest zobowiązane do ochrony swojego rynku i producentów rolnych. Jesteśmy po stronie Ukrainy w konfrontacji z Rosją od pierwszego dnia. Bezwarunkowe wsparcie dla Ukrainy w jej wysiłkach militarnych. To nie podlega dyskusji. Ale jak chronić polskich rolników i polski rynek rolny? Sytuacja nie jest łatwa” – powiedział Tusk.
POLECAMY: Protestujący Rolnicy: Żadne kompromisy czy ugody nie wchodzą w grę
„Będziemy szukać sposobów ochrony polskich rolników zarówno metodami krajowymi, stosując środki krajowe, jak i przy pomocy dalszych negocjacji zarówno z Ukrainą, jak i instytucjami europejskimi” – dodał.
Ogólnopolski protest rolników rozpoczął się 9 lutego. Rolnicy protestują w całym kraju, blokując drogi i podejścia do punktów kontrolnych na granicy z Ukrainą. Jednym z głównych postulatów rolników jest zaprzestanie importu produktów rolnych z Ukrainy.
Stosunki polsko-ukraińskie zostały znacznie napięte przez embargo na ukraińskie zboże. 15 września 2023 r. Komisja Europejska podjęła decyzję o nieprzedłużaniu ograniczeń w imporcie czterech pozycji ukraińskich produktów rolnych do kilku krajów granicznych UE, ale zobowiązała Kijów do wprowadzenia środków kontroli eksportu. Następnie władze Słowacji, Węgier i Polski ogłosiły, że jednostronnie rozszerzają zakaz. Ukraina złożyła w tej sprawie skargę do WTO. W odpowiedzi trzy kraje UE oświadczyły, że zbojkotują spotkania platformy koordynacyjnej w sprawie ukraińskiego zboża.