Sztab Generalny Wojska Polskiego planuje istotne zmiany w funkcjonowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Docelowo, polska armia ma liczyć nawet 450 tysięcy żołnierzy, z czego 150 tysięcy stanowić będą aktywni rezerwiści.
POLECAMY: Rezerwa dostanie nowe mundury wojskowe. Ogłoszono zmiany w wojsku
Podczas warsztatów zatytułowanych „Odstraszanie a komunikacja strategiczna”, generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, przedstawił szczegółowe informacje dotyczące nowych planów rozwoju armii. W jego prezentacji uwzględniono doświadczenia wynikające z konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Według relacji z „Rzeczpospolitej”, generał Kukuła przedstawił koncepcję dowództwa transformacji, obejmującą dostosowanie do nowych warunków, takich jak doktryna, organizacja, szkolenie, przywództwo, wyposażenie, infrastruktura oraz interoperacyjność wojska.
“Celem transformacji jest takie kreowanie zrównoważonych zdolności, by utrzymać stałą przewagę nad przeciwnikiem zapewniającą skuteczność odstraszania i obrony. Koszty odstraszania są bowiem mniejsze niż koszty wojny” – tłumaczył gen. Kukuła, cytowany przez „Rz”. Działania te mają być oparte na wzorcach amerykańskich.
Planowane są istotne zmiany w strukturze Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie Dowództwu Transformacji będą podlegać Wojskowe Centra Rekrutacyjne. Celem jest zmiana podejścia do szkolenia rezerwistów oraz rozwijanie umiejętności i talentów żołnierzy, które będą oceniane już na etapie ich wejścia do służby.
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Wiesław Kukuła, zakłada przeprowadzenie działań mających na celu wdrożenie koncepcji służby powszechnej (Total Force Concept), co obejmuje ustanowienie jednolitych standardów szkolenia dla wszystkich form służby wojskowej. Planowane jest również opracowanie nowego modelu szkolenia i utrzymania gotowości rezerw jeszcze w tym roku. Wśród priorytetów jest budowanie silnego etosu służby, wspieranie rodzin wojskowych i weteranów oraz system motywacyjny, aby zatrzymać jak najwięcej żołnierzy w armii.
Generał Kukuła zapowiedział, że na podstawie doświadczeń ukraińskich będzie opracowywany program rozwoju Sił Zbrojnych do 2039 roku. Priorytetem jest rozwój obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, a także zwiększenie liczebności Sił Zbrojnych do 450 tysięcy osób, w tym 150 tysięcy żołnierzy aktywnej rezerwy. Wdrożony ma zostać model 44 jako podstawowa struktura Wojsk Lądowych, obejmujący redukcję ciężkiego sprzętu do 44 jednostek w batalionach ogólnowojskowych, z dodatkiem komponentu rozpoznawczego i bezzałogowego.
Dodatkowo, planuje się intensyfikację dronizacji, automatyzacji i wprowadzenie sztucznej inteligencji w obszarze rozpoznania, dowodzenia i rażenia. Komponent satelitarny ma zostać rozwinięty, a komponent systemów bezzałogowych uformowany. Zdolności do prowadzenia operacji informacyjnych również będą rozwijane.
W nowej koncepcji, gotowość Sił Zbrojnych zostanie podzielona na trzy kategorie: Tier 1, Tier 2 i Tier 3, z różnymi poziomami gotowości i czasem reakcji. Planuje się także szybkie wprowadzenie nowoczesnego wyposażenia indywidualnego dla żołnierzy w celu poprawy morale, obejmującego m.in. nowe mundury, buty, śpiwory, gogle ochronne, celowniki optyczne i kamizelki kuloodporne. Metalowe hełmy mają być całkowicie zastąpione przez modele kompozytowe. Operacja ta nosi nazwę „Szpej” i ma zagwarantować poprawę standardów wyposażenia osobistego żołnierzy do końca 2024 roku. Szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, potwierdza zgodę na te zmiany, choć nie podano jeszcze ich dokładnego kosztu.