Na czwartkowej konferencji prasowej, Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Węgier, ogłosił, że prowadzą rozmowy z ukraińskimi władzami odnośnie do potencjalnego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Władze węgierskie określiły swoje minimalne wymagania wsparcia dla tej akcesji. Gulyas zaznaczył, że niezależnie od prezydencji Węgier w Radzie UE, nie ma to wpływu na decyzję o akcesji, która musi zostać podjęta jednomyślnie.
POLECAMY: Węgry sprzeciwiły się „formule pokojowej” Zełenskiego
Chociaż Gulyas nie przedstawił szczegółowo warunków, rząd Węgier dąży do przywrócenia praw językowych dla około 100-tysięcznej mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu. Mimo że Węgry wyraźnie sprzeciwiają się przystąpieniu Ukrainy do UE, premier Viktor Orban nie zablokował formalnie rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych.
POLECAMY: Szijjártó powiedział, że pomimo otrzymanych gróźb pojedzie na Zakarpacie
Peter Szijjártó, minister spraw zagranicznych Węgier, podkreślił, że jednym z priorytetów węgierskiej prezydencji w UE będzie przyspieszenie rozszerzenia Unii. Węgry opowiadają się za szybszym procesem akcesyjnym dla państw bałkańskich, Gruzji i Mołdawii, ale krytykują negocjacje z Ukrainą. Premier Orban stwierdził, że szybka akcesja Ukrainy nie służy ani interesom Węgier, ani UE.