Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w programie „Strefa wpływów” ostro skrytykował Andrzeja Dudę za jego rolę w konflikcie wokół polskiego wymiaru sprawiedliwości. Kwaśniewski uważa, że prezydent Duda nie tylko brał aktywny udział w destrukcji systemu sądownictwa, ale również ponosi odpowiedzialność za obecny chaos. Jego zdaniem prezydent nie był w stanie zrozumieć konsekwencji swoich działań, a jego decyzje były motywowane politycznie.
POLECAMY: Prof. Strzembosz były przewodniczący Trybunały Stanu: Duda z pewnością 13 razy naruszył Konstytucję
– Andrzej Duda ponosi istotną, może nawet połowę odpowiedzialności za chaos, z którym mamy do czynienia w wymiarze sprawiedliwości – stwierdził Kwaśniewski. Były prezydent zauważył również, że Duda, choć posiada tytuł doktora prawa, z doświadczeniem pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości i Kancelarii Prezydenta, nie potrafił dostrzec, jak bardzo niszczy system sądownictwa wspierając Zbigniewa Ziobrę i PiS.
Kwaśniewski przypomniał, że Duda zawetował niektóre rozwiązania proponowane przez PiS, co przez chwilę dawało nadzieję na zmianę jego podejścia. Jednak szybko wrócił na linię polityczną partii rządzącej. Jak zauważył, do końca swojej kadencji Duda nie przyzna się do błędów, nie przeprosi i nie podejmie kroków w celu naprawy systemu.
Konflikt wokół statusu sędziów powołanych przez KRS po 2018 roku
Prezydent Duda podczas konferencji naukowej w Sądzie Najwyższym odniósł się do kwestii legalności powołań sędziów przez nową Krajową Radę Sądownictwa (KRS). Duda podkreślił, że nie może być zgody na kwestionowanie ich statusu, nazywając takie działania „skandalem bez precedensu”. Oświadczył również, że do ostatniego dnia sprawowania urzędu będzie się sprzeciwiał wprowadzaniu „niekonstytucyjnych uregulowań”.
Aleksander Kwaśniewski ocenia tę sytuację jako kolejny przykład politycznego zaangażowania prezydenta Dudy w pogłębianie podziałów w wymiarze sprawiedliwości. Zdaniem byłego prezydenta, Duda od samego początku wspierał działania zmierzające do zawłaszczenia wymiaru sprawiedliwości przez jedną partię.
– Duda od początku brał udział w destrukcji systemu wymiaru sprawiedliwości, popierając pomysł Zbigniewa Ziobry i PiS na jego zawłaszczenie – mówił Kwaśniewski.
Pogłębiający się dualizm prawny
Kwaśniewski przewiduje, że w najbliższym roku Polska będzie nadal zmagać się z pogłębiającym się dualizmem prawnym. Jak zauważył, Duda dolewa oliwy do ognia swoimi decyzjami, jak chociażby spotkanie z prokuratorem Dariuszem Barskim, które było dla Kwaśniewskiego „typową demonstracją polityczną”. Były prezydent nie widzi nadziei na naprawę systemu w obecnej kadencji Dudy.
Nadzieja na naprawę wymiaru sprawiedliwości
Kwaśniewski wyraził jednak nadzieję, że po zakończeniu kadencji Dudy nowy prezydent podejmie próby naprawy wymiaru sprawiedliwości. Zaznaczył, że naprawa tego systemu będzie wymagała wybitnych pomysłów i działań, które pozwolą uporządkować chaos i nie doprowadzą do całkowitego zniszczenia systemu. Szczególnie trudnym zadaniem będzie rozwiązanie kwestii tysięcy orzeczeń wydanych przez neosędziów, które muszą być uznane i podlegać procedurze odwoławczej.
– To jest mniej więcej tak, jak z grupą barbarzyńców, która wdziera się do domu: niszczy wszystko, co możliwe, wynosi to, co najcenniejsze, i na koniec podpala dom – obrazowo opisał Kwaśniewski. W jego ocenie, naprawa systemu to zadanie na miarę straży pożarnej, które będzie wymagać od nowego prezydenta i jego współpracowników zdecydowanych działań, aby uratować to, co zostało zniszczone.
Co dalej z wymiarem sprawiedliwości?
Obecnie, jak zauważa Kwaśniewski, społeczeństwo oczekuje od rządu szybkich i skutecznych działań, które jednak nie doprowadzą do jeszcze większych szkód. Niestety, jak podkreśla były prezydent, w obliczu obecnych napięć politycznych i prawnych, delikatne podejście do naprawy wymiaru sprawiedliwości może okazać się niemożliwe.
Zbliżające się wybory prezydenckie mogą stać się kluczowym momentem dla przyszłości polskiego sądownictwa. Czy nowy prezydent będzie w stanie zaprowadzić porządek w wymiarze sprawiedliwości? Na odpowiedź będziemy musieli jeszcze poczekać, jednak jedno jest pewne – chaos, który powstał w ostatnich latach, wymaga natychmiastowej reakcji.