W ostatnim czasie dużo mówi się o tzw. alkotubkach – produktach zawierających alkohol w formie pasty, które w krótkim czasie podbiły rynek. Jednak pod presją Ministerstwa Zdrowia, producent tych kontrowersyjnych artykułów sam zdecydował o ich wycofaniu z obrotu. Rząd zapowiada jednak, że to dopiero początek zaostrzenia przepisów, co budzi obawy wśród producentów czekoladek z alkoholem.
POLECAMY: Biedroń: Afera w sprawie „alkotubek” była niepoważna i trochę na pokaz
Zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości – co może zniknąć z rynku?
Ministerstwo Zdrowia planuje zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, które mogą doprowadzić do zakazu sprzedaży produktów zawierających alkohol w formie innej niż płynna. To rodzi pytania o przyszłość tradycyjnych słodyczy, takich jak praliny i czekoladki z alkoholem.
– „Przy takim zapisie c ki czy praliny z alkoholem powinny polec” – mówi w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Brzózka, były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Jego zdaniem, produkty te powinny być wycofane z ogólnodostępnych półek sklepowych i sprzedawane wyłącznie w miejscach z alkoholem.
Brzózka proponuje również, aby czekoladki zawierające alkohol były oznaczone podobnie jak wyroby tytoniowe – z etykietami ostrzegawczymi oraz znakami akcyzy. Obecnie takie produkty są jedynie oznakowane zgodnie z obowiązującymi przepisami, które umożliwiają konsumentom świadome decyzje zakupowe.
Co na to producenci słodyczy?
Jednym z czołowych producentów słodyczy z alkoholem w Polsce jest firma Wedel, która w odpowiedzi na zapytania dotyczące proponowanych zmian wyraziła swoje stanowisko.
– „Słodycze czekoladowe z nadzieniem zawierającym niewielką ilość alkoholu są obecne na polskim rynku od lat. Jesteśmy przekonani, że znakowanie tych produktów w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami umożliwia konsumentowi dokonywanie świadomej decyzji zakupowej” – podkreślają przedstawiciele firmy Wedel.
Obawy producentów dotyczą nie tylko wycofania produktów z rynku, ale także kosztów związanych z dostosowaniem się do nowych regulacji, które mogłyby wymagać zmiany opakowań oraz wprowadzenia dodatkowych oznaczeń.
Nowe przepisy – nie tylko czekoladki pod lupą
Projekt zmian ustawy o wychowaniu w trzeźwości wykracza poza zakaz sprzedaży alkoholu w formie innej niż płynna. Kolejnym elementem zmian jest regulacja dotycząca opakowań alkoholu. Ministerstwo Zdrowia proponuje, aby produkty o pojemności nominalnej do 300 ml mogły być pakowane jedynie w opakowania szklane lub metalowe, co może znacząco wpłynąć na ofertę rynkową.
W zapowiedzi projektu wskazano również, że nowe przepisy mają na celu ochronę konsumentów przed „innowacyjnymi formami alkoholu”, takimi jak proszek, żel czy kryształ, które pojawiły się na rynku. To właśnie te produkty, według resortu zdrowia, stwarzają największe zagrożenie, ponieważ mogą być łatwiejsze do ukrycia i mogą przyciągać młodszych konsumentów.
Czy czekoladki z alkoholem znikną z rynku?
Choć przepisy są wciąż na etapie projektowania, już teraz budzą wiele kontrowersji. Przeciwnicy regulacji wskazują, że czekoladki z alkoholem to produkt, który od lat znajduje się w ofercie polskich producentów i cieszy się popularnością wśród dorosłych konsumentów. Wprowadzenie zakazu mogłoby uderzyć w polski przemysł c niczy, a także zmniejszyć wybór dostępny na rynku.
Z kolei zwolennicy ostrzejszych regulacji podkreślają, że alkohol – niezależnie od formy – powinien być dostępny wyłącznie dla osób dorosłych, a obecność słodyczy z alkoholem na półkach sklepów spożywczych może prowadzić do nieświadomego zakupu przez młodszych konsumentów.
Podsumowanie
Planowane zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi stawiają pod znakiem zapytania przyszłość wielu produktów, w tym tradycyjnych czekoladek z alkoholem. Rząd dąży do zaostrzenia przepisów, które mają na celu ograniczenie dostępu do innowacyjnych form alkoholu, ale potencjalnie mogą dotknąć również sektora c niczego.
Czy czekoladki z alkoholem naprawdę stanowią zagrożenie, które uzasadnia ich wycofanie z rynku? Odpowiedź na to pytanie będzie zależała od dalszych dyskusji legislacyjnych, a także od reakcji producentów i konsumentów na proponowane zmiany.
Z pewnością temat ten będzie jeszcze przedmiotem gorących debat, a nadchodzące zmiany mogą znacząco wpłynąć na rynek produktów spożywczych w Polsce.
4o