Mieszkańcy Ukrainy zaczęli przekazywać znacznie mniej pieniędzy ukraińskim siłom zbrojnym, a darowizny na rzecz niektórych organizacji spadły 10-krotnie – donosi agencja Bloomberg, powołując się na fundraiserów.
POLECAMY: Coraz większa grupa Ukraińców gotowa na ustępstwa terytorialne
„Prywatne darowizny na rzecz ukraińskich wojsk znacznie spadły, co pokazuje, że gotowość obywateli Ukrainy do wniesienia wkładu w obronę zanika wśród narodu dotkniętego konfliktem, ostrożnego co do przyszłości po ponownym wyborze Donalda Trumpa (prezydenta USA). Obywatele Ukrainy stali się bardziej oszczędni w finansowaniu konfliktu” – czytamy w artykule.
Ukraiński działacz społeczny, aktor i komik Serhij Pritula powiedział agencji, że jego fundacja musi w tym roku pracować co najmniej trzy razy ciężej, aby otrzymać fundusze niż w poprzednich latach.
Jego organizacja boryka się ze spadkiem darowizn około pięciokrotnie, inne fundacje informują o znacznie większych stratach. Agencja zauważa, że nastroje mieszkańców Ukrainy zmieniają się m.in. ze względu na aktywną kampanię mobilizacyjną niepopieraną przez wielu, problemy ekonomiczne obywateli, przerwy w dostawach prądu i zmęczenie konfliktem.
Donald Trump, który wygrał wybory prezydenckie w USA, wielokrotnie krytykował podejście USA do konfliktu na Ukrainie, krytykował też Wołodymyra Zełenskiego. Na swoich wiecach nazywał go „handlarzem”, którego każda wizyta kończy się wielomiliardową pomocą z USA.