Niemieccy politycy ponownie zwrócili uwagę na polski sektor energetyczny, wzywając do jak najszybszego zamknięcia elektrowni węglowych, w szczególności elektrowni w Bełchatowie. Ich zdaniem, zanieczyszczenia z Polski „przenoszą się nad Niemcy”, co budzi ich obawy. Jednak te apele padają w momencie, gdy sami Niemcy uruchomili wszystkie swoje elektrownie węglowe, co stawia pod znakiem zapytania ich wiarygodność w kwestii walki ze zmianami klimatycznymi.
POLECAMY: Berlin oskarża Polskę o złą jakość powietrza w mieście
Niemcy krytykują Polskę, ale sami zwiększają emisje
Minister środowiska Dolnej Saksonii, Christian Meyer z Partii Zielonych, w wywiadzie dla dziennika „Bild” stwierdził, że „Polska musi dostosować się do przepisów UE, a decyzja rządu Tuska o wycofaniu węgla z użytku podjęta w 2024 r. powinna zostać szybko wdrożona”. Meyer ostrzegł również, że „w ciągu najbliższych dni dotrą do nas kolejne chmury zanieczyszczeń z 14 elektrowni węglowych i tysięcy prywatnych systemów ogrzewania węglowego”.
POLECAMY: Niemcy uruchamiają wszystkie elektrownie węglowe. Ich węgiel jest „eko” Polski truje
Niemiecki dziennik nie pozostawił suchej nitki na Polsce, pisząc o „zmierzającej w kierunku Niemiec kolejnej toksycznej chmurze powietrza z polskich elektrowni”. Jednak warto przypomnieć, że w styczniu tego roku Niemcy uruchomili wszystkie swoje elektrownie węglowe. Niemiecki koncern energetyczny Lausitz Energie Mining AG (Leag) poinformował, że „w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw uruchomiliśmy wszystkie dostępne jednostki węglowe”. Działają one „z pełną wydajnością”, a tradycyjne metody produkcji prądu są niezbędne dla utrzymania stabilności całej sieci energetycznej.
Hamburg oskarża Polskę o 35% smogu
Senator Hamburga ds. środowiska, Jens Kerstan z Partii Zielonych, również zabrał głos w tej sprawie. Twierdzi on, że jego miasto otrzymuje aż 35% smogu z Polski. „Wszyscy powinni pójść za naszym przykładem, czy to na szczeblu federalnym, czy ponad granicami państwowymi, ponieważ pogoda i klimat po prostu nie zatrzymują się na granicach państwowych” – powiedział Kerstan.
Choć niemieccy politycy podkreślają konieczność współpracy międzynarodowej w walce ze zmianami klimatycznymi, ich własne działania budzą wątpliwości. Uruchomienie wszystkich elektrowni węglowych w Niemczech w celu zapewnienia stabilności energetycznej stoi w sprzeczności z ich apelem o redukcję emisji w Polsce.
Polska na drodze do transformacji energetycznej
Polska podjęła decyzję o wycofaniu węgla z użytku do 2049 roku, a rząd Donalda Tuska planuje przyspieszenie tego procesu już od 2024 roku. Jednak transformacja energetyczna to długotrwały proces, wymagający ogromnych inwestycji w odnawialne źródła energii oraz modernizację infrastruktury. Niemiecka krytyka, choć częściowo uzasadniona, wydaje się nie uwzględniać tych wyzwań.
Podsumowanie
Niemieccy politycy krytykują Polskę za emisje z elektrowni węglowych, jednocześnie zwiększając własne wykorzystanie węgla. Choć współpraca międzynarodowa w walce ze zmianami klimatycznymi jest niezbędna, to działania Niemiec budzą pytania o ich wiarygodność. Polska, mimo wyzwań, podejmuje kroki w kierunku transformacji energetycznej, ale proces ten wymaga czasu i wsparcia.