Od 1 kwietnia 2025 roku Niemcy wprowadzają nową, rewolucyjną zasadę: samochody starsze niż 3 lata nie mogą wjeżdżać na teren kraju! Decyzja ta wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi wśród polskich kierowców, którzy właśnie pakowali się na majówkę do Berlina starym, poczciwym Passatem z 2007 roku.
Konsekwencje dla Polaków – dramat czy kpina?
Nowe przepisy uderzają przede wszystkim w polskich turystów oraz przewoźników, którzy tradycyjnie masowo przemierzali niemieckie autostrady w pojazdach, które przeżyły już kilka generacji i znały więcej mechaników niż właścicieli.
- „To jest skandal! Mój Golf III nigdy mnie nie zawiódł, a teraz Niemcy nie chcą go na swoich drogach?” – komentuje zdenerwowany pan Andrzej, kierowca z Poznania.
- „Mój busik dostawczy ma dopiero 4 lata, czyli jest już w średnim wieku… Jak ja mam teraz dowozić kebaby do Berlina?” – zastanawia się Janusz, właściciel małej firmy transportowej.
Tymczasem niemieckie władze pozostają niewzruszone. „Naszym celem jest eliminacja smogu i popularyzacja nowoczesnych pojazdów” – tłumaczy minister transportu Wolfgang Grünefahrt.
Kamery wykryją rocznik auta – ucieczka niemożliwa!
Jeśli ktoś liczył na sprytne obejście przepisów, musi przemyśleć sprawę raz jeszcze. Niemcy wprowadzają zaawansowany system kamer OCR, które będą automatycznie sprawdzać datę pierwszej rejestracji każdego pojazdu na granicy oraz na autostradach.
– „Jeśli Twój samochód jest starszy niż 3 lata, zostaniesz zawrócony i będziesz musiał obejść się smakiem niemieckich autostrad” – mówi rzecznik tamtejszej policji.
Kary dla niepokornych – portfele kierowców w opałach!
Dla tych, którzy zignorują przepisy i spróbują wjechać do Niemiec swoim „legendarnym” Oplem Astrą z 2001 roku, przewidziano drakońskie kary:
- Mandat do 10 000 euro – to mniej więcej równowartość 17 używanych Golfów IV.
- Konfiskata auta – podobno Niemcy rozważają otwarcie muzeum pod hasłem „Samochody ze Wschodu: Świadkowie Historii”.
- Zakaz wjazdu do Niemiec na 5 lat – dla recydywistów.
Import samochodów do Polski w rozsypce!
Przepisy mogą również zahamować import niemieckich samochodów do Polski. W końcu, jeśli niemieckie drogi opuszczą wszystkie starsze pojazdy, skąd Polacy będą sprowadzać swoje ukochane BMW E46 i Audi A4 B5? Branża handlarzy już ogłasza stan wyjątkowy.
– „Jeśli nie będziemy mogli sprowadzać 15-letnich Passatów, to co my będziemy sprzedawać?! Nowe samochody?! Klienci by tego nie przeżyli!” – żali się pan Zdzisław, znany handlarz z Radomia.
UWAGA! PRIMA APRILIS! 
Jeśli dotarłeś do tego momentu możemy Cię uspokoić: Niemcy nie wprowadziły takiego zakazu! To tylko primaaprilisowy żart, choć przyznaj, że przez chwilę zrobiło się nerwowo.
Jeden komentarz
Prima aprilis